Beata Szydło nie wie, co ją czeka. "Może mnie nie odwołają do czwartku"
Nie od dziś mówi się, że o rekonstrukcji rządu nie decyduje jego szefowa, ale prezes Prawa i Sprawiedliwości. Teraz jednak okazuje się, że Beata Szydło wie jeszcze mniej niż się spodziewaliśmy.
Czy pożegnamy się z premier Szydło? To trudna polityczna łamigłówa. Tego nie wie bowiem jeszcze nawet ona sama. A wiadomo to z wideo rozmowy między szefową rządu a ministrem środowiska Janem Szyszko.
Wymianę zdań między politykami zarejestrowała telewizja TVN. - W czwartek mam o 10 teoretycznie audiencję u Franciszka. Co mam zrobić? Zostać? Niech pani premier podejmie decyzję - powiedział Szyszko do Szydło. Odpowiedź premier jest znamienna.
- Nie, może mnie nie odwołają do czwartku. Niech pan jedzie - stwierdziła.
Przypomnijmy, że w poniedziałek politycy PiS rozmawiali o zmianach w wyborach samorządowych, a także o rekonstrukcji rządu. Później Szydło zamieściła na Twitterze wpis, który też wiele osób odebrało jako nawiązanie do zmian w rządzie.
Kto za Szydło?
Informacje o pozostałych możliwych zmianach w rządzie też nie są potwierdzone. Media donoszą o różnych scenariuszach. Niektóre jednak się powtarzają. W kontekście rekonstrukcji często pada między innymi nazwisko szefa MON Antoniego Macierewicza.
Najnowsze podawane wersje zmian zakładają zajęcie stanowiska szefa rządu przez Mateusza Morawieckiego. To, że padła taka propozycja, przyznała sama rzeczniczka PiS Beata Mazurek.
Źródło: TVN /WP