PolitykaMorawiecki, prezes czy bez zmiany? Co chwila inny "scenariusz"

Morawiecki, prezes czy bez zmiany? Co chwila inny "scenariusz"

To już zaczyna wyglądać jak serial brazylijski. Najpierw zapowiedź rekonstrukcji rządu Beaty Szydło, potem kandydatura Jarosława Kaczyńskiego na następcę, a wreszcie "pewne" wręcz nazwisko Mateusza Morawieckiego, o którym "rozmawiano na Nowogrodzkiej". Teraz kolejne doniesienia: zmiany premiera raczej nie będzie.

Morawiecki, prezes czy bez zmiany? Co chwila inny "scenariusz"
Źródło zdjęć: © East News | STANISLAW KOWALCZUK
Arkadiusz Jastrzębski

Dotąd przecieki z rządzącego obozu potwierdzały, że stanowisko straci Beata Szydło, a jej miejsce zajmie dotychczasowy wicepremier. Pozostałe zmiany miały zostać odłożone w czasie, by Prawo i Sprawiedliwość mogło wykorzystać początek pracy Morawieckiego do budowy nowego wizerunku partii.

Teraz okazuje się, że dyskusja w PiS nadal trwa i nic nie jest jeszcze ostatecznie przesądzone. - Teraz do puli, o której wszyscy dyskutują, dorzucony został także Mateusz Morawiecki. Najpierw wrzucono nazwisko Kaczyńskiego, a potem wicepremiera. To wskazuje, że nie chodzi o kwestie personalne, ale raczej systemowe - mówi w rozmowie z serwisem gazeta.pl polityk PiS.

Dodaje, że Morawiecki raczej pozostanie wicepremierem, choć jego pozycja może zostać przez prezesa Kaczyńskiego wzmocniona. Informator portalu mówi też, że do wymiany na fotelu premiera raczej nie dojdzie.

Wszystko w głowie Kaczyńskiego

Wszyscy w PiS zastrzegają jednak - jak zawsze, że do końca nikt nie wie, co planuje prezes. Niewykluczone, że widzi Morawieckiego na czele rządu, ale nie w tej sytuacji i nie w tym momencie.

Komentatorzy zauważają, że wicepremier ma być teraz tylko narzędziem w tworzeniu przeciwwagi dla wpływów Szydło. Rozmówca gazety.pl z PiS nie ma wątpliwości, że póki będzie się udawało dyscyplinować ministrów, to premier może być pewna utrzymania stanowiska, a jej wpis na Twitterze nie jest wcale pożegnaniem.

Politycy opozycji mówią, że ta "karuzela nazwisk" to komedia - Choć może lepiej pasuje tu określenie "serial brazylijski". To wszystko jest niepoważne i pokazuje na zamieszanie jakie panuje w tej partii - mówi Wirtualnej Polsce Zbigniew Konwiński, sekretarz klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej,

- Jeżeli PiS faktycznie chce zmienić to ma okazję: niech zrobi to w czwartek, kiedy będzie dyskusja nad wnioskiem o wotum nieufności dla rządu. Czas skończyć z tą komedią - dodaje parlamentarzysta.

Co z ministrami?

Choć w przypadku zmiany premiera Kaczyński nadal trzyma wszystkich w niepewności, to jednak los kilku ministrów wydaje się przesądzony. Ze słów polityków PiS wynika, że ze stanowisk wcześniej czy później odejdą: szef resortu dyplomacji Witold Waszczykowski oraz Andrzej Adamczyk, nadzorujący Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa.

Niepewny ma być też los Anny Streżyńskiej, a o poparcie o. Tadeusza Rydzyka i pomoc w utrzymaniu funkcji premiera walczy też minister środowiska Jan Szyszko. Przy zmianie premiera odejść będzie musiał również Antoni Macierewicz, bo trudno wyobrazić sobie, aby prezydent Andrzej Duda zgodził się na jego nazwisko w składzie nowego gabinetu.

Beata Szydłopremiermateusz morawiecki
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (436)