Kampania przed wyborami samorządowymi trwa. Tymczasem w koalicji rządowej trwa spór między marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią a politykami Nowej Lewicy o aborcję. - My obnażyliśmy prawdziwe intencje pana marszałka Hołowni - stwierdził gość programu "Tłit" w WP, poseł Nowej Lewicy Tomasz Trela. - Intencje są takie, żeby nie pokazać, co myślę, co czuję, jak zagłosuję przed 7 kwietnia, bo zraziłbym do siebie potencjalnych wyborców. Marszałek Hołownia zachowuje się tutaj bardzo niewłaściwie, bo argumentacja, że nie można dyskutować, że nie można rozpocząć procedury uchwalania przepisów liberalizujących aborcję przed wyborami samorządowymi, bo to podnosi temperaturę, to jest to po prostu bujda na resorach - dodał, dopytywany przez prowadzącego, jakie to intencje. - Bardzo mi się nie podoba, że pan marszałek zarzucił swego czasu kłamstwo marszałkowi Czarzastemu, a tak naprawdę to kłamcą jest on, bo to on ściemnia, on manipuluje, on twierdzi, że nie można tego procedować teraz. Otóż można, ale marszałek nie chce stracić paru punktów procentowych w wyborach. Trzeba to powiedzieć wprost - stwierdził poseł Nowej Lewicy. Gdy prowadzący przypomniał, że Hołownia już podczas wyborów parlamentarnych mówił, jakie jest jego zdanie na temat aborcji i że jest zwolennikiem referendum, poseł odparł, że Lewica "szanuje to, co mówi marszałek Hołownia, ale marszałek Hołownia nie szanuje tego, co ona chce zrobić". - Ja nie mam pretensji o to, że pan marszałek zagłosuje przeciwko naszemu lewicowemu projektowi, tylko o to, że pan marszałek nie chce dopuścić do rozpoczęcia procedury - tłumaczył Trela. Czy ta sprawa podzieli koalicję 15 października? - To do rozłamu nie doprowadzi, to tylko pokazuje, że siła Lewicy w parlamencie powinna być większa i że gdyby dzisiaj Lewica miała 70 czy 80 parlamentarzystów, sytuacja byłaby inna. Myślę, że to jest dobry moment, żeby powiedzieć wszystkim osobom, które wybierają się na wybory 7 kwietnia, żeby poważnie zastanowiły się, co chcą zrobić. Ten respirator i tlen podany panu marszałkowi Hołowni poszedł ze środowiska Lewicy, jak i Koalicji Obwatelskiej przed 15 października - stwierdził poseł Tomasz Trela, oceniając, że dobry wynik Trzeciej Drogi to zasługa wsparcia jej przez oba te grupowania.