"Proszę milczeć i słuchać". Tak Bosak zwrócił się w programie na żywo

- To są kompletne bzdury, co pani opowiada - stwierdził Krzysztof Bosak, odnosząc się do słów Magdaleny Biejat na antenie Polsat News w temacie dostępu do aborcji. Chwilę później, gdy próbowała ona dojść do głosu, odparł do niej: "Proszę milczeć i słuchać, bo kłamała pani zbyt długo".

Doszło do ostrej wymiany zdań między Krzysztofem Bosakiem a Magdaleną Biejat
Doszło do ostrej wymiany zdań między Krzysztofem Bosakiem a Magdaleną Biejat
Źródło zdjęć: © Polsat News

21.07.2024 | aktual.: 21.07.2024 14:13

- To prawo, nieludzkie prawo, z którym dzisiaj się mierzymy, uderza przede wszystkim w dwie grupy kobiet - mówiła Magdalena Biejat w niedzielę w Polsat News, odnosząc się do poruszanego przez gości i prowadzącego tematu aborcji.

- Te, które nie mają pieniędzy na to, żeby pojechać sobie do Holandii i przerwać ciążę albo sprowadzić tabletki za kilkaset euro oraz te, które tak jak Iza, Agata - te kobiety, które wszyscy opłakiwaliśmy, kiedy umierały w szpitalach - znajdą się w sytuacji podbramkowej i będą zależały od lekarza, który będzie się bał przerwać ciążę, ponieważ będą zachodziły dwie przesłanki - jedna zagrożenia zdrowia i życia, a druga np. z wady płodu, a ta druga jest w Polsce zakazana. I on będzie się bał przerwać tę ciążę - przekazała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"To są kompletne bzdury"

Na jej słowa zareagował Krzysztof Bosak, który stwierdził: - To są kompletne bzdury, co pani opowiada. Chyba tylko dlatego, że jest pani marszałkiem Senatu, to pani nie śledziła prac legislacyjnych w Sejmie i dezinformuje pani widzów w każdym zdaniu, które pani wypowiada co do stanu prawnego - obwieścił wicemarszałek Sejmu, dodając, że "w tej chwili aborcja jest legalna do momentu porodu dziecka, jeżeli występuje zagrożenie zdrowia i życia".

Jak dalej stwierdził, Biejat "w haniebny sposób powołuje się na przypadki ciąż i śmierci kobiet, które zmarły w wypadku sepsy, które miały przyczynę w złej opiece lekarskiej na oddziałach porodowych".

- Czy pan się zastanawiał, skąd się ta zła opieka bierze? - zapytała go wtedy Biejat, na co Bosak odparł: - Proszę milczeć i słuchać, bo kłamała pani zbyt długo.

- Nie, nie będę milczeć, jak pan kłamie i robi wszystko, żeby niszczyć dostęp kobiet do zdrowia - mówiła dalej Biejat. - Przepraszam, to, jak pan się do mnie odzywa, to jest po prostu skandal. Ja proszę, żeby pan przestał opowiadać takie bzdury i traktował innych gości z szacunkiem. Co to jest za zachowanie? - pytała polityczka.

W tym momencie prowadzący Bogdan Rymanowski udzielił głosu politykowi Konfederacji, który stwierdził, że "haniebne jest zachowanie pani Biejat, ponieważ jedna z kobiet, którą wymienia, chciała urodzić swoje dziecko, a przez proaborcyjnego lekarza zginęła w szpitalu, bo się nią po prostu nie opiekował".

- Lewica i Platforma, od kiedy przejęły władzę, nie zrobiły nic w kluczowym problemie dla zdrowia i bezpieczeństwa kobiet, czyli jakości pracy oddziałów położniczych - zawyrokował dalej Bosak. Kiedy prowadzący poprosił o komentarz Magdalenę Biejat, przekazała ona, że "ciężko jest się kłócić z kimś, kto kłamie od pierwszego do ostatniego zdania". Wicemarszałek Senatu dodała również, że "zna te przepisy bardzo dobrze".

Dopytywana przez Bogdana Rymanowskiego, Biejat zadeklarowała: "Złożymy ten projekt jeszcze raz i będziemy go składać do skutku".

Czytaj również:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (726)