Przełom w sprawie Beaty Klimek? Prokuratura ujawnia szczegóły

Na posesji Beaty i Jana Klimków w Poradzu trwają intensywne działania policji pod nadzorem prokuratury z wykorzystaniem koparki i georadaru. Prokuratura wydała komunikat w sprawie.

Zaginięcie Beaty Klimek
Zaginięcie Beaty Klimek
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

Co musisz wiedzieć?

  • Na posesji Beaty i Jana Klimków w Poradzu od rana trwają czynności prowadzone przez policję pod nadzorem prokuratora.
  • Celem przeszukania jest odnalezienie przedmiotów lub śladów mogących stanowić dowód w sprawie zaginięcia.
  • Partnerka Jana Klimka, Agnieszka B., oraz sam Jan Klimek poddali się badaniom wariograficznym.

Prokuratura Regionalna w Szczecinie poinformowała, że w środę (26 marca) na posesji Beaty i Jana Klimków w Poradzu trwają intensywne działania policji. Jak przekazała rzecznik prasowa jednostki prok. Małgorzata Wojciechowicz, celem przeszukania jest odnalezienie przedmiotów lub śladów mogących stanowić dowód w sprawie zaginięcia Beaty Klimek.

"Przeszukanie realizowano z wykorzystaniem urządzeń technicznych, w tym georadaru i sprzętu zmechanizowanego, umożliwiającego przeprowadzenie inwazyjnych prac ziemnych oraz z wykorzystaniem wyspecjalizowanych policyjnych psów służbowych. Czynności prowadzono z udziałem biegłego z Zakładu Genomiki i Genetyki Sądowej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie" - czytamy w komunikacie prokuratury.

Zaginięcie Beaty Klimek

Beata Klimek zaginęła 7 października 2024 r., a jej bliscy podejrzewają, że padła ofiarą przestępstwa. Rodzina kobiety poinformowała, że była w trakcie sprawy rozwodowej i chciała rozstania z orzeczeniem o winie męża - Jana K. W międzyczasie w sprawie wyszły na jaw informacje o kryminalnej przeszłości nowej partnerki mężczyzny, Agnieszki B. Kobieta była wcześniej skazana w związku z zabójstwem swojego pierwszego męża.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

WIDEO

Ograniczenia sprzedaży alkoholu. "Jest silne lobby alkoholowe"

Agnieszka B. w rozmowie z "Faktem" przyznała, że poddała się badaniu wariograficznemu na zlecenie prokuratury. Wyniki tego badania są jeszcze nieznane. Jan Klimek również przeszedł takie badanie, jednak nie zgodził się na publikację wyników, tłumacząc to ochroną swoich danych osobowych. Siostrzenica zaginionej Beaty Klimek, Ola Klimek, wyraziła zaskoczenie decyzją Jana o poddaniu się badaniu, sugerując, że mógł liczyć na oszukanie urządzenia.

- W toku dotychczasowych czynności w sprawie między innymi przesłuchano blisko 60 świadków, przeprowadzono szereg czynności w postaci przeszukań i oględzin miejsc oraz rzeczy, wydano 11 postanowień o zasięgnięciu opinii biegłych. Ponadto w śledztwie przeprowadzono i zaplanowano szereg innych czynność ukierunkowanych na wszechstronne wyjaśnienie okoliczności zaginięcia Beaty K. - informuje prok. Wojciechowicz.

Czytaj także:

Źródło: WP, "Fakt"

Źródło artykułu:WP Wiadomości
zaginięciegeoradarpolicja

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (44)