Nie wziął udziału w głosowaniu. Tak się tłumaczy

Sejm nie uchwalił w piątek nowelizacji Kodeksu karnego. Projekt zakładał dekryminalizację pomocy w aborcji oraz przerywania ciąży za zgodą ciężarnej do 12. tygodnia trwania ciąży. Wynik głosowania ucieszył posłów PiS i Konfederacji. W głosowaniu nie brało udziału trzech posłów Koalicji Obywatelskiej.


Giertych wyjął kartę do głosowania. "Nie jestem Moniką Pawłowską a rebours"
Giertych wyjął kartę do głosowania. "Nie jestem Moniką Pawłowską a rebours"
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Tomasz Gzell
Violetta Baran

12.07.2024 | aktual.: 12.07.2024 21:53

Projekt nowelizacji Kodeksu karnego, depenalizujący pomoc w aborcji, został odrzucony przez Sejm. Za jego przyjęciem zagłosowało 215 posłów, przeciw - 218, wstrzymało się 2 posłów.

23 parlamentarzystów było nieobecnych lub zdecydowało się wyciągnąć swoje karty do głosowania. W głosowaniu nie wzięło udziału m.in. trzech posłów Koalicji Obywatelskiej: Roman Giertych, Krzysztof Grabczuk i Waldemar Sługocki.

Jak udało się ustalić WP, posłowie Grabczuk i Sługocki nie brali udziału we wcześniejszym głosowaniu, podczas stwierdzania kworum na sali. Roman Giertych jednak był na sali, do czego sam się przyznał.

"Wiele moich poglądów ewoluowało, ale nie jestem Moniką Pawłowską a rebours. Dzisiaj ze względu na szacunek do poglądów jednak zdecydowanej większości wyborców KO oraz do dyscypliny klubowej postanowiłem nie brać udziału w głosowaniu nad projektem Lewicy" - tłumaczył swoją decyzję na platformie X Roman Giertych.

Jak przekazał po godzinie 17 Donald Tusk, Roman Giertych i Waldemar Sługocki, którzy w klubie KO nie zagłosowali za dekryminalizacją aborcji zostaną zawieszeni w klubie poselskim i pozbawieni funkcji (wiceprzewodniczącego klubu i wiceministra).

Przeczytaj także:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (288)