Giertych zakpił z Tuska? "Pokazał premierowi gest Kamińskiego"
Roman Giertych startował z list Koalicji Obywatelskiej pod warunkiem, że będzie przestrzegał dyscypliny w głosowaniach. Jednak od początku kadencji już dwa razy nie głosował w sprawach dotyczących aborcji. - Pan Giertych pokazał premierowi i spółce gest Kamińskiego w parlamencie - skomentowała w programie "Newsroom" WP politolożka prof. Ewa Pietrzyk-Zieniewicz. - Coś takiego wykonać panu premierowi, to rzeczywiście nieładnie - mówiła dalej. Stwierdziła także, że teraz Donald Tusk będzie obśmiewany. - Pewnie znowu go nazwą miękiszonem, kapiszonem, fajtłapą - powiedziała prof. Pietrzyk-Zieniewicz. Politolożka stwierdziła także, że ukaranie Giertycha "niewiele da". - Pan Giertych jest na pewno jeszcze do wykorzystania (...). Po tym numerze, który wykonał, trzeba go wykorzystać tak do bólu. Niech się nam przyda jeszcze, skoro z nas tak zakpił - podsumowała.