Trwa ładowanie...

Szef MOPR o kulisach akcji ratunkowej. "My w cuda nie wierzymy"

Rodzina z Mazowsza wypożyczyła niewielką łódź motorową, na której użytkowanie nie jest potrzebny patent. - Doszło do tego wypadku, bo ta dziewczynka stanęła na burcie. Mogła się poślizgnąć, może zobaczyła coś w wodzie. Zwykła dziecięca ciekawość, wychyliła się i wpadła - mówi Wirtualnej Polsce szef MOPR Jarosław Sroka.

Akcja ratunkowa na Jeziorze MikołajskimAkcja ratunkowa na Jeziorze MikołajskimŹródło: WOPR
d2sdsnr
d2sdsnr

Do tragicznych wydarzeń doszło we wtorek na Jeziorze Mikołajskim. Trzyosobowa rodzina pływała wynajętą motorówką. W pewnym momencie 4-latka wypadła za burtę. Do wody wskoczył za nią najpierw mężczyzna, a następnie kobieta. Niestety zniknęli nie wypłynęli na powierzchnię.

W środę po południu służby przekazały, że wyłowiono ciało kobiety, nurkowie zeszli też już pod wodę, by wydobyć ciało mężczyzny.

Dziewczynka była w kapoku, nic jej się nie stało. Z wody wyciągnęli ją przepływający nieopodal miejsca zdarzenia żeglarze, którzy wezwali służby. Mimo akcji ratunkowej mężczyzny i kobiety nie udało się odnaleźć. O godzinie 21 akcja poszukiwawcza została wstrzymana. Ratownicy wznowili działania o godzinie 9.30 w środę.

W środę w południe zamknięty do odwołania został obszar rozlewiska jeziora Mikołajskiego, w kierunku jeziora Śniardwy i Bełdany.

d2sdsnr

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jechał motocyklem pod prąd na autostradzie. Dramatyczny finał pościgu w Wielkiej Brytanii

Dziewczynka trafiła pod opiekę dziadka

Jak poinformowała Wirtualną Polskę mł. asp. Paulina Karo z z Komendy Powiatowej Policji w Mrągowie rodzina to mieszkańcy woj. mazowieckiego. - Wczoraj do policjantów zgłosił się ojciec zaginionej kobiety, mężczyzna poinformował policjantów, że córka w niedzielę poinformowała go o tym, że wraz z mężem i dzieckiem wyjeżdżają na Mazury. Kiedy dostał informację o wypadku, przyjechał do szpitala, skąd odebrał wnuczkę i złożył zawiadomienie o zaginięciu pary - przekazała funkcjonariuszka. Dziewczynka znajduje się teraz pod opieką rodziny.

Policjantka przekazała ponadto, że do zdarzenia doszło na tzw. Przeczce, czyli przesmyku między jeziorami Mikołajskim a Bełdanami. Jezioro ma w tym miejscu ok. 10 m głębokości. W miejscu, gdzie doszło do wypadku, było dość duże zafalowanie. W tym miejscu łączą się trzy jeziora, to dość niebezpieczny rejon.

d2sdsnr

Szef MOPR: Znalezienie tych osób żywych, to byłby cud

Szef MOPR jeszcze przed południem zaznaczał, że nie ma szans na znalezienie tych osób żywych. - To byłby cud. My w cuda nie wierzymy - powiedział.

Prezes Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Jarosław Sroka przekazał Wirtualnej Polsce, że rodzina płynęła małą motorową łódką z zadaszeniem, na którą nie trzeba mieć patentu.

- Te łódki z małym silnikiem, one nie są jakimś szczególnym niebezpieczeństwem. Wypożycza się je na godziny, w zależności od zasobności portfela. Rodziny, znajomi biorą je, by pooglądać przyrodę, spędzić czas na wodzie, porobić zdjęcia. Jeśli są dobre warunki, to ta łódka nie zrobi nikomu krzywdy - uważa Jarosław Sroka.

- W tym przypadku doszło do tego wypadku, bo ta dziewczynka stanęła na burcie. Mogła się poślizgnąć, może zobaczyła coś w wodzie. Zwykła dziecięca ciekawość, wychyliła się i wpadła - relacjonuje szef MOPR.

Jak dodaje, w Polsce można prowadzić taki sprzęt bez zezwoleń, gdy jednostka ma długość kadłuba do 7,5 metra, nawet gdy jest wyposażona w napęd mechaniczny. Rodzina przemieszczała się właśnie taką niewielką maszyną o mocy nie przekraczającej 7,5kW.

d2sdsnr

Jeszcze przed znalezieniem ciała kobiety szef MOPR mówił nam, że nie ma szans na znalezienie zaginionych rodziców żywych. - To byłby cud. My w cuda nie wierzymy - podsumował Sroka.

Joanna Zajchowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2sdsnr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2sdsnr
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj