Dobrowolna zbiórka na sztandar dla CBA adresowana jest do byłych i obecnych agentów jednostki.
Według informatorów WP w każdej delegaturze CBA mają zostać powołane komisje, które mają zająć się tą zbiórką. W ich skład mają wejść m.in. dyrektorzy i naczelnicy. Do czasu publikacji artykułu CBA nie odpowiedziało na pytania, dlaczego została wybrana forma zbiórki celowej i jakie uroczystości planowane są na rocznicę powstania służby.
Były szef CBA: nikomu brak sztandaru nie przeszkadzał
- Biuro było jedyną służbą, która od momentu swojego powstania nie miała ani kapelana, ani sztandaru. Do zakupu sztandaru trzeba mieć komitet honorowy, do którego trzeba zaprosić jakieś osobistości. To relacje, w które służba antykorupcyjna nie powinna wchodzić – mówi były szef CBA Paweł Wojtunik.
Dodaje, że nie wyobraża sobie uroczystości ze sztandarem CBA, bo biuro nie ma także wzoru munduru ani stopni. Obecny szef antykorupcyjnej służby wydaje tylko decyzje w sprawie umundurowania polowego dla departamentu ochrony.
Sztandar CBA. Każda służba ma wzór sztandaru określony w ustawie
- Jeśli chodzi o sztandary dla instytucji czy służb państwowych, nie ma miejsca na puszczenie wodzy fantazji. Wygląd jest określony w przepisach i według niego szyjemy – mówi właściciel wrocławskiej firmy wykonującej chorągwie i sztandary.
W przypadku CBA sprawa więc się komplikuje, bo w Ustawie o Centralnym Biurze Antykorupcyjnym z czerwca 2006 roku brak jest wzoru sztandaru służby.
Biuro nie ma też patrona. Kiedy w 2010 roku 20-lecie swojego powstania obchodziła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, za swojego patrona przyjęła generała Stefana Grota-Roweckiego. Uszyto wtedy też sztandar, który - jak mówił były szef ABW Andrzej Barcikowski - stał się ważnym symbolem agencji.
Uszycie sztandaru to koszt około 8 tysięcy złotych. Do tego dochodzi jeszcze drzewiec, którego cena zależnie od zdobień waha się między 500 a 1000 złotych.
Zobacz też: Sprawa Giertycha. "Oczekuję przeprosin od prokuratury"
