Katowice. Przedłużone śledztwo ws. Kwaśniewskich…kolejny raz
Przesłuchano kilkudziesięciu świadków, wcześniej umarzano, nikomu nie postawiono zarzutów i niewiele można powiedzieć – tak wygląda postępowanie ws. majątku byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i jego małżonki.
Prokuratura Regionalna w Katowicach po raz kolejny przedłużyła śledztwo dotyczące, m.in. okoliczności zakupu willi w Kazimierzu Dolnym. W 2016 r. zostało podjęte postępowanie po wcześniejszym umorzeniu. Śledztwo stało się pokłosiem tzw. taśm Oleksego, nagranych jesienią 2006 r. przez ochronę znanego biznesmena Aleksandra Gudzowatego.
Mowa w nich była m.in. o zakupie potężnej nieruchomości i braku możliwości wytłumaczenia się z tego przez b. prezydenta. Sprawa trafiła do prokuratury, jednak została umorzona ze względu na brak podejrzeń wobec małżeństwa Kwaśniewskich.
Przyjrzano się jednak wtedy działkom w Kazimierzu, Wilanowie i na północy Polski. Wykazano, że zostały kupione legalnie – a dom w Kazimierzu nigdy nie należał do małżeństwa. Głośno o sprawie zrobiło się podczas akcji Centralnego Biura Antykorupcyjnego, w której brał udział słynny agent Tomek. Na początku 2020 r. oskarżył on b. szefa CBA, obecnie szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, wiceszefa MSWiA o naciski w tej sprawie. Miesiąc później na stronie internetowej CBA udostępnione zostały materiały ze śledztwa dotyczącego willi w Kazimierzu Dolnym, które mają dowodzić że właścicielami jest była para prezydencka.
W przesłanym mediom oświadczeniu b. prezydent i jego małżonka określili raport CBA jako manipulację. Zażądali ujawnienia wszystkich materiałów. Obecnie wciąż trwa śledztwo, które zostało przedłużone do lipca br.
Profesor Simon o śledztwie ws. strajków kobiet: strajki nie mają żadnego wpływu na zakażenia