Trwa ładowanie...

Stanowcza odpowiedź UJ na list prof. Legutki. "Tezy groteskowe"

Jest reakcja Rady Naukowej Instytutu Filozofii UJ na list prof. Ryszarda Legutki krytycznie oceniający uczelniany dział ds. bezpieczeństwa i równego traktowania. "Tezy zawarte w liście profesora Legutki są na tyle groteskowe, że najchętniej spuścilibyśmy na nie zasłonę miłosiernego milczenia" - stwierdzają naukowcy.

Stanowcza odpowiedź UJ na list prof. Legutki. "Jego tezy są (...) groteskowe" Stanowcza odpowiedź UJ na list prof. Legutki. "Jego tezy są (...) groteskowe" Źródło: EASTNEWS, fot: Michal Wozniak
d5mt192
d5mt192

"W ostatnim czasie nasz były kolega, profesor Ryszard Legutko, zdecydował się wystosować list otwarty do Jego Magnificencji Rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego. List ten stoi w związku z niedawnymi atakami na UJ ze strony Małopolskiej Kurator Oświaty oraz odpowiedzią, jakiej udzielił na nie Jego Magnificencja Rektor UJ" - czytamy w oficjalnym piśmie Rady Naukowej Instytutu Filozofii UJ.

Przedstawiciele uczelni przyznają, że zdecydowali się zabrać głos w tej sprawie, bo prof. Legutko przedstawia się nie jako polityk, lecz "zatroskany naukowiec i długoletni pracownik UJ".

Zdaniem autorów odpowiedzi, poglądy profesora nie są zbieżne z tymi, które reprezentuje większość świata akademickiego i pracowników Instytutu.

Naukowcy stają po stronie studentów

"Chcemy stanowczo podkreślić, że pracownicy Instytutu Filozofii stoją bezwzględnie po stronie studentek i studentów, niezależnie od ich życiowych decyzji, seksualnych preferencji i tożsamości płciowych. Obrona wolności wyboru, tolerancja i pluralizm są dla nas wartościami niezbywalnymi zarówno w codziennej praktyce dydaktycznej, jak i w naszym pojmowaniu filozofii" - podkreślają naukowcy z UJ.

d5mt192

Zobacz też: Poseł Czartoryski wraca do PiS. Gorzkie słowa senatora Jackowskiego

Przedstawiciele Instytutu sprzeciwiają się także próbom ograniczania swobody badań naukowych.

"Zadaniem nauki nie jest promowanie jednolitej opcji światopoglądowej, ale wzbogacenie wiedzy o świecie poprzez swobodną dyskusję i poszukiwanie nowych sposobów rozumienia świata" - dodają.

Autorzy odpowiedzi ocenili list prof. Legutki jako tendencyjny. Wskazali też na jego przewrotny charakter.

d5mt192

"Autor listu, występujący jako domniemany obrońca swobód akademickich, domaga się od Rektora UJ podjęcia działań restrykcyjnych: likwidacji jednostki uniwersyteckiej do spraw bezpieczeństwa i równego traktowania, a także oficjalnego odżegnania się od 'teorii genderów'" - zauważają.

Prof. Legutko: "fatalne dla uczelni i dla ludzkich umysłów akcje"

Oficjalna odpowiedź Rady Naukowej Instytutu Filozofii UJ jest reakcją na list prof. Legutki opublikowany w mediach społecznościowych.

Naukowiec stwierdził w nim, że jest zdumiony faktem, że na uniwersytecie działa komórka zajmująca się "równym traktowaniem całej społeczności studenckiej i doktoranckiej UJ".

d5mt192

"Sygnał to wielce niepokojący, bo świadczy o tym, że UJ chce się włączyć w złe praktyki, jakie widzimy dzisiaj na uniwersytetach całego świata zachodniego" - stwierdził profesor.

Legutko napisał, że teoria gender nie ma w sobie niczego z naukowości i wytwarza jedynie problemy, które później "bada".

"Przeczytałem właśnie, że w oparciu o tę teorię rozpoczęto na Uniwersytecie Jagiellońskim badania 'o charakterze w pełni naukowym', by sprawdzić poziom nierówności w sferze genderowej. Nie trzeba być nadprzeciętnie inteligentnym, by wiedzieć, że teoria genderów żyje wyłącznie z wymyślania nierówności, a im więcej genderów przyjmuje na wejściu, tym więcej nierówności znajduje i tym drastyczniejszych środków na ich zwalczanie się domaga. I tak, fatalna teoria uzasadnia fatalne praktyki" - napisał.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d5mt192
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d5mt192
Więcej tematów