Śląskie. Strajk kobiet. Oferta "Sierpnia’80”
Władze zapowiadają karanie uczestników i organizatorów protestów kobiet. Komisja Krajowa WZZ "Sierpień'80” w odpowiedzi oferuje bezpłatną pomoc prawna "represjonowanym" uczestnikom i organizatorom protestów.
30.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Władza na strajk kobiet chce zareagować represjami. Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski skierował do prokuratorów regionalnych polecenie, w którym wskazuje m.in., jakie czynności powinni podejmować w związku z odbywającymi się protestami. Polecił, aby prokuratorzy prowadzący postępowania związane z odbywającymi się protestami bezzwłocznie przeprowadzali czynności i wydawali decyzje procesowe.
I nakazał powoływanie się na art. 165 par. 1 pkt 1 kk w zakresie sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób poprzez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego. Czyn ten zagrożony jest karą do 8 lat więzienia.
Związek reaguje
"W związku zapowiedzią karania uczestników i organizatorów protestów kobiet, Komisja Krajowa WZZ "Sierpień 80" oświadcza, że deklaruje gotowość bezpłatnej pomocy prawnej wszystkim osobom represjonowanym przez aparat państwa” – przedstawił stanowisko związku jego przewodniczący, Bogusław Ziętek.
"Wobec złamania obwiązującego od wielu lat kompromisu społeczeństwo ma prawo do protestu. To rząd i większość parlamentarna ponosi odpowiedzialność za to, że ludzie masowo wychodzą na ulicę. Mamy prawo do decydowania w sprawach sumienia zgodnie z własnym rozumem, rozsądkiem i prawem wolnego wyboru. Nie wiadomo, skąd przekonanie u rządzących, że każdy z nas nie potrafi podejmować etycznych decyzji zgodnych z własnym sumieniem" – dodał.
Apel do polityków
Ziętek zaapelował też do polityków opozycji o pozostawienie protestujących w spokoju. "To są, i powinny takimi pozostać, nie tylko protesty przeciwko rządzącym, ale również przeciwko nieudolnej opozycji, która udaje, że nas przed PiS-em broni. Autentyczność i spontaniczność tych protestów jest ich siłą. Nie psujcie tego" - napisał przewodniczący "Sierpnia'80”
Protesty kobiet wybuchły w ubiegły czwartek, zaraz po decyzji Trybunału Konstytucyjnego, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją.