Sadysta spod Sycowa brutalnie przejechał psa. Usłyszał zarzut
Zabił psa, przejeżdżając go samochodem. Wszystko nagrał telefonem, a film umieścił w sieci. Usłyszał zarzut. "Sprawcą brutalnego najechania psa i nagrania tego faktu a następnie udostępnieniu w sieci może być pracownik Fabryki Mebli Bodzio" - firma wydała oświadczenie.
Nagranie otrzymała Fundacja "Oleśnickie Bidy". Widać na nim biały samochód, który podjeżdża do psa. - Podnoś się! Podnoś się! - Krzyczy kierowca. Następnie najeżdża na psa i zatrzymuje się, gdy staje na nim. - Co ci k...? Co ci? Jak chodzić nie umiesz to masz teraz - klnie kierowca.
Po wszystkim odjeżdża. Zwierzę nie przeżyło.
Kierowcą był prawdopodobnie Rafał B. "Ukrywał się w domu, udało się nam z nim porozmawiać, gdzie wyjaśnił cały przebieg zdarzenia oraz mniej więcej jego datę. Było to kilka dni temu" - relacjonują przebieg zdarzeń aktywiści. "Po zakończeniu tej rozmowy w zakomunikowaliśmy sprawcy, iż musimy wezwać policję aby go zatrzymała za dokonanie przestępstwa. Tak też się stało" - czytamy na profilu na Facebooku "Pogotowia dla Zwierząt".
Mężczyzna został zatrzymany. W poniedziałek usłyszał policyjny zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. Rafał B. przyznał się do winy.
Oświadczenie ws. zwyrodnialca
Teraz oświadczenie wydała Fabryka Mebli Bodzio. Rafał B. to najprawdopodobniej ich pracownik.
"Dotarły do Zarządu Fabryki informacje, iż sprawcą brutalnego najechania psa i nagrania tego faktu a następnie udostępnieniu w sieci może być pracownik Fabryki Mebli Bodzio.
Zarząd Fabryki niezwłocznie przystąpi do czynności sprawdzających czy sprawcą tego nieludzkiego czynu może być pracownik Fabryki. W przypadku potwierdzenia tego faktu zostaną w stosunku do niego podjęte natychmiastowe działania Pracodawcy oraz środki dyscyplinarne łącznie z rozwiązaniem stosunku pracy bez zachowania ustawowego terminu wypowiedzenia. Fakt ujawniony przez media jest bulwersujący i wymagający podjęcia działań karnych w stosunku do sprawcy tego czynu.
Zarząd Fabryki nigdy nie akceptował i nie tolerował w środowisku swoich Pracowników żadnych działań naruszających normy prawa karnego lub zachowania nieetyczne. Zarząd zawsze działał w takich przypadkach zdecydowanie wyciągając wszystkie przewidziane dla pracodawcy sankcje w stosunku do swojego pracownika, co nastąpi i w tym przypadku. Zarząd Fabryki potępia tak nieludzkie i niespotykane zachowanie sprawcy tego brutalnego czynu" - brzmi treść oświadczenia.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Zobacz także: Tomasz Sekielski – ekskluzywny wywiad dla WP o dokumencie o pedofilii
Zobacz aktualne wiadomości na WIADOMOSCI.WP.PL.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl