RegionalneTrójmiastoRzecznik Praw Obywatelskim zajmie się śledztwem w sprawie "Krystka" z Wejherowa

Rzecznik Praw Obywatelskim zajmie się śledztwem w sprawie "Krystka" z Wejherowa

Rzecznik Praw Obywatelskim zajmie się śledztwem w sprawie "Krystka" z Wejherowa
Źródło zdjęć: © WP
Tomasz Gdaniec

03.11.2015 10:24, aktual.: 03.11.2015 10:54

Rzecznik Praw Obywatelskich zajmie się sprawą "Krystka". Mieszkaniec Pomorza jest podejrzewany o wykorzystanie kilkunastu nastolatek. Mógł też przyczynić się do popełnienia w marcu samobójstwa przez 14-letnią gdańszczankę. Anaid rzuciła się pod pociąg.

- W związku z informacjami, które ukazały się w mediach Rzecznik Praw Obywatelskich podjął z urzędu sprawę Krystiana W. Rzecznik Praw Obywatelskich zwróci się między innymi do organów ścigania o udzielenie stosownych informacji i wyjaśnień - informuje Biuro Rzecznika.

O Krystianie W. zrobiło się głośno w marcu tego roku. 14-letnia Anaid była pół Polką, pół Ormianką. Dziewczyna rzuciła się pod pociąg. Po jej śmierci matka rozpoczęła śledztwo na własną rękę. Okazało się, że przyczyną załamania nie były złe oceny w szkole, ani kłótnie z nastoletnim chłopakiem lecz 39-letni Krystian W. Mężczyzna oferował 14-letniej Anaid doładowania do telefonów, alkohol, wizyty w klubach. Nagle zażądał zwrotu pieniędzy. Spotkali się w sobotę, dzień przez samobójstwem nastolatki. Dziewczyna zdążyła jeszcze zadzwonić do koleżanki, informując, że padła ofiarą gwałtu. Następnego dnia rzuciła się pod pociąg.

W mediach pojawiła się niedawno teza, iż "Krystek" miał nagrywać zbliżenia ze swoimi nastoletnimi partnerkami. Materiały te mogły być później wykorzystywane do szantażowania dziewczyn.

Mężczyzna jest dobrze znany trójmiejskim śledczym. Przeciwko niemu toczyło się pięć śledztw. Dotyczyły one przestępstw na tle seksualnym: prostytucji, gwałtu oraz zmuszania do seksu. Dochodzić do nich miało w latach 2010-2012 w Wejherowie, Pruszczu Gdańskim, Kartuzach oraz gdańskiej Oliwie. Ofiarami "Krystka" paść miały dziewczyny w wieku od 15 do 18 lat. Wszystkie sprawy zostały umorzone. Śledczy w związku z nowymi faktami wrócili do najstarszej z nich.

Pięć lat temu nastoletnia gdańszczanka poinformowała organy ścigania o nieznanym jej bliżej mężczyźnie, który przymusił ją do stosunku. Gdy w mediach pojawiły się informacje dotyczące 38-latka z Wejherowa, rozpoznała w nim swego oprawcę. Przeciwko mężczyźnie toczy się również przed puckim sądem proces w sprawie gwałtu na uciekinierce z ośrodka opiekuńczego.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (20)
Zobacz także