RegionalneTrójmiastoPomorscy policjanci wysłali skargę do Prokuratora Generalnego w sprawie umorzonego śledztwa

Pomorscy policjanci wysłali skargę do Prokuratora Generalnego w sprawie umorzonego śledztwa

Pomorscy policjanci napisali skargę do Prokuratora Generalnego w sprawie mężczyzny, który pod wpływem amfetaminy zaatakował patrol. Prokuratura zdecydowała się umorzyć śledztwo w tej sprawie. W ubiegłym roku doszło do prawie 2 tys. napaści na stróżów prawa.

Pomorscy policjanci wysłali skargę do Prokuratora Generalnego w sprawie umorzonego śledztwa
Źródło zdjęć: © WP.PL | Tomasz Gdaniec
Tomasz Gdaniec

Feralna interwencja miała miejsce w połowie ubiegłego roku. Wówczas policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące 30-letniego mężczyzny, który miał bez powodu niszczyć sygnalizację przy ul. Słowackiego. Na miejsce natychmiast wysłano patrol. Funkcjonariusze, którzy przyjechali szybko odnaleźli mężczyznę, próbującego przewrócić słup. 30-latek nie reagował na wezwania policjantów. Podczas zatrzymania kopał i drapał interweniujących mundurowych. Jednego z nich zadrapał, krzycząc, że ma HIV. Ostatecznie, okazało się, że nie był a jego stan był efektem zażycia amfetaminy.

Podczas śledztwa sprawcy przedstawiono zarzut znieważenia funkcjonariusza publicznego oraz stosowania przemocy w celu zmuszenia do zaniechania czynności służbowej. Dochodzenie niedawno się zakończyło umorzeniem. Prokuratorzy uznali, że 30-latek zażywał amfetaminę po raz pierwszy i nie mógł przewidzieć skutków swojego zachowania.

Taki obrót sprawy zbulwersował związkowców z policyjnej „Solidarności”. Funkcjonariusze napisali już w tej sprawie skargę do Prokuratura Generalnego Andrzeja Seremata. Mundurowi chcą, aby prokuratura okręgowa zdecydowała o wznowieniu śledztwa. Decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.

- Wypożyczyłam akta tej sprawy z sądu i po zapoznaniu się z nimi podjęłam decyzję, że zachodzi potrzeba wyjaśnienia pewnych okoliczności — mówi Jolanta Janikowska-Matusiak, szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz.

Służba policjantów staje się coraz bardziej niebezpieczna. Do niebezpiecznego ataku na policjantów doszło w ubiegłym roku w Gdyni. Pomocy potrzebował wówczas zespół karetki ratunkowej. Medycy zostali wezwani do mężczyzny, który zachowywał się w sposób zagrażający własnemu życiu. Policjanci próbowali uspokoić mężczyznę. Jednak on rzucił się na funkcjonariuszy z nożem. Napastnika udało się obezwładnić.

- Biorąc pod uwagę, iż w ostatnim okresie nasiliły się ataki na funkcjonariuszy wykonujących swoje czynności służbowe, takie podejście prokuratury może doprowadzić do dalszej eskalacji agresji wobec policjantów — przekonuje podkom. Józef Partyka, szef NSZZ Policjantów województwa pomorskiego.

Niestety, ale statystyki są dla policjantów bardzo niepokojące. W ubiegłym roku zanotowano prawie 2 tys. czynnych napaści na policjantów. Oznacza to, że każdego dnia pięciu funkcjonariuszy jest obiektem fizycznej napaści. W ciągu ostatnich trzech lat liczba tego typu spraw wzrosła o 62 procent.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (36)