Prezydent wetuje ustawę o języku śląskim. Posłanka nie przebiera w słowach. "Hańba"
Prezydent Andrzej Duda odmówił podpisania ustawy uznającej śląski za język regionalny. - Rozczarowanie - tak. Zaskoczenie - nie. Uzasadnienie decyzji o wecie - kuriozalne - komentuje dla Wirtualnej Polski posłanka KO Monika Rosa, współautorka nowelizacji przepisów w tym zakresie.
W opublikowanym uzasadnieniu do decyzji prezydenta Andrzeja Dudy podkreślono, że próby zmierzające do nadania śląskiej mowie statusu języka regionalnego nie są "zjawiskiem nowym". Przypomniał, że inicjatywy ustawodawcze dotyczyły w przeszłości również "uzyskania statusu mniejszości etnicznej przez społeczność Ślązaków".
W ocenie prezydenta, "to czy ustawowe kryteria są spełnione, powinno być przedmiotem obiektywnej oceny". - Samo przekonanie zainteresowanej grupy społecznej, że odróżnia się w sposób istotny od pozostałych obywateli językiem, kulturą lub tradycją, jest tutaj niewystarczające - można przeczytać w uzasadnieniu do decyzji głowy państwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezydent odwołał się również do sytuacji geopolitycznej. - Niedające się wykluczyć działania hybrydowe, jakie mogą być podjęte w stosunku do Rzeczypospolitej Polskiej, związane z prowadzoną wojną za wschodnią granicą, nakazują szczególną dbałość o zachowanie tożsamości narodowej. Ochronie zachowania tożsamości narodowej służy w szczególności pielęgnowanie języka ojczystego - podkreślono.
"To już totalna hańba"
- Andrzej Duda nie rozumie, a nawet nie próbuje zrozumieć Śląska, nie chce otworzyć się intelektualnie na fakt, że Ślązacy istnieją i język śląski istnieje - komentuje dla Wirtualnej Polski decyzję posłanka KO Monika Rosa, współautorka ustawy uznającej śląski za język regionalny.
- Za kilkanaście miesięcy nastąpi zmiana na stanowisku prezydenta i wtedy śląski zyska status języka regionalnego - dodaje posłanka ze Śląska. Rosa zwraca uwagę na uzasadnienie opublikowane na stronie prezydent.pl. Nazywa je "kuriozalnym".
- Andrzej Duda w uzasadnieniu do weta pokazał, jakie chce stworzyć państwo - jednorodne i scentralizowane, ale ono takie nie będzie. A straszenie wojną hybrydową w kontekście Śląska to już totalna hańba - podkreśla Monika Rosa.
Pierwszy projekt jeszcze w 2007 roku
Zgodnie z zawetowaną ustawą, język śląski miał zostać uznany jako drugi, po języku kaszubskim, językiem regionalnym w ustawie o mniejszościach narodowych i etnicznych. Zmiana miała pozwolić m.in. na finansowanie nauki śląskiego w szkołach.
To ósma próba ustawowego uznania śląskiego lub nowelizacji Ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym. Pierwszy poselski projekt w sprawie uznania śląskiego pojawił się w 2007 r. Kolejne w 2010, 2012, 2018 i 2020 roku, ale nigdy nie były procedowane. Podobny los spotkał projekty ustaw z 2014 i 2023 roku w sprawie uznania Ślązaków za mniejszość etniczną.
Paweł Pawlik, dziennikarz Wirtualnej Polski
Napisz do autora: Pawel.Pawlik@grupawp.pl