RegionalneTrójmiastoRzecznik Praw Obywatelskich zajął się problemem przejmowania mieszkań. Chce nowelizacji ustawy

Rzecznik Praw Obywatelskich zajął się problemem przejmowania mieszkań. Chce nowelizacji ustawy

Rzecznik Praw Obywatelskich zajął się problemem przejmowania mieszkań. Chce nowelizacji ustawy
Źródło zdjęć: © WP.PL | MW
Tomasz Gdaniec
24.06.2016 11:44, aktualizacja: 26.06.2016 09:34

• RPO: ustalenie po fakcie, jak wyglądała rozmowa u notariusza, jakich informacji i pouczeń on udzielił, jest bardzo trudne
• Rzecznik chce nagrywania przebiegu czynności notarialnych
• Gdańska prokuratura okręgowa prowadzi śledztwo w sprawie nielegalnych przejęć mieszkań

- Śledztwo objęło 8 postępowań z lat 2015-2016, uprzednio rejestrowanych odrębnie w Prokuraturze Rejonowej Gdańsk - Śródmieście, do których dołączono również postępowanie z Prokuratury Rejonowej Gdańsk - Wrzeszcz. Jednocześnie monitorowane są inne postępowania, w tym umorzone - mówi prok. Tatiana Paszkiewicz z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Na czym polegał nielegalny proceder? Oszuści żerowali na naiwności oraz skomplikowanej sytuacji życiowej swoich ofiar. Osoby, ceny i mieszkania zmieniały się, ale sposób postępowania zawsze był ten sam. Do gdańszczan z problemami finansowymi zgłaszały się firmy oferujące szybkie kredyty pod zastaw nieruchomości bez badania historii spłat i zdolności kredytowej. Wątpliwości ofiar nie wzbudzał fakt, że na notarialnej umowie wpisywano realną wartość domu, oni zaś otrzymywali o wiele niższą kwotę - potrzebną do spłaty zadłużenia. Tłumaczono to względami formalnymi. Prawdziwe warunki umowy miały odpowiadać tym ustalonym ustnie. Bardzo ważną rolę w nieuczciwym procederze odgrywają notariusze. Urzędnicy nadawali bowiem całej transakcji pozory legalności. Dlatego też Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich zwróciło się do Krajowej Rady Notarialnej z prośbą o informację, czy samorząd otrzymywał skargi na działalność notariuszy. Podobne skargi otrzymywał również sam RPO.

- Zarzuty te dotyczą nierzetelnego informowania stron przystępujących do aktu o jego skutkach, czy niereagowania na celowe wprowadzanie w błąd przez nieuczciwego kontrahenta zmierzającego do przejęcia (czy wręcz wyłudzenia) nieruchomości od jej właściciela. Problemem jest to, że ustalenie po fakcie, jak naprawdę wyglądała rozmowa u notariusza, jakich informacji i pouczeń on udzielił, jest bardzo trudne - ocenia Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich.

Dlatego, zdaniem RPO, warto rozważyć taką zmianę legislacji, by lepiej chronione były prawa i interesy stron przystępujących do aktów notarialnych. Służyć temu mógłby np. obowiązek nagrywania czynności notarialnych z udziałem dwóch stron.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także