Rosjanie uciekają z Ukrainy. Wielkie kolejki na granicy
Skutki wojny coraz częściej odczuwają również Rosjanie mieszkający na okupowanych terytoriach wschodniej Ukrainy. Do sieci trafiły nagrania, na których widoczne są kolejki pojazdów oczekujących przed przejściem granicznym prowadzącym z Donbasu do Rosji.
Wielokilometrowe kolejki ustawiły się na wyjeździe z samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej. Na nagraniach widać ciągnący się po horyzont sznur samochodów osobowych.
Kolejka ustawiła się tylko w kierunku Rosji. Pasem prowadzącym w głąb Ukrainy można swobodnie się poruszać.
Zobacz też: potężny atak rakietowy z Gradów. Celem wagnerowcy
Tak nagły exodus Rosjan z bezprawnie zajętych terenów Ukrainy ma najprawdopodobniej związek z obecną sytuacją na froncie, zwłaszcza wokół Bachmutu.
W piątek założyciel najemniczej grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn niespodziewanie ogłosił, że 10 maja jego formacja wycofa się z miasta, o które od miesięcy toczą się zacięte walki. Stwierdził, że w związku z brakiem dostaw amunicji najemnicy są "skazani na bezsensowną śmierć".
Kolejne zbrodnie Rosjan. Użyli zakazanej broni
Pogarszające się położenie Rosjan w Donbasie popycha ich do coraz bardziej desperackich kroków. W piątek wieczorem armia rosyjska ostrzelała Bachmut amunicją fosforową i zapalającą, która jest zabroniona przez międzynarodowe konwencje.
"Wróg użył w Bachmucie amunicji fosforowej i zapalającej, próbując zmieść miasto z powierzchni ziemi. Jednak żołnierze Sił Operacji Specjalnych (SSO) i innych jednostek Sił Zbrojnych Ukrainy nadal dzielnie bronią miasta" - podała służba prasowa SSO.
Pociski fosforowe zawierają mieszankę zapalającą o temperaturze spalania ponad 800 stopni Celsjusza, rozprzestrzeniającą się na obszarze kilkuset metrów kwadratowych. Trafienie taką amunicją może u osoby, która została postrzelona spowodować szczególnie ciężkie i bolesne obrażenia lub powolną śmierć w mękach.
Leczenie tych obrażeń wymaga specjalnie przeszkolonego personelu medycznego, który podczas ratowania ofiary również może odnieść rany od fosforu.
Źródło: twitter.com/Artur_Micek/PAP