Podejrzany o morderstwo to 31-letni Aleksander Masłennikow. Mężczyznę poszukiwano od 18 października.
Kilka dni przed rozpoczęciem śledztwa, widziano Masłennikowa z dwiema kobietami, które później zaginęły. Nie było mowy o żadnym kontakcie z nimi, ponieważ ich telefony zostały wyłączone.
Według doniesień rosyjskich mediów scenariusz zbrodni był następujący: mężczyzna zwabił obie kobiety do mieszkania, gdzie je zabił. Świadkowie twierdzą, że widzieli jak opuszcza lokal sam z dwoma workami. Jedna z gazet, "Moskowskij Komsomolec", twierdzi, że 31-latek zmielił ciała swoich ofiar, po czym nakarmił nimi okoliczne psy.
Do zatrzymania mężczyzny doszło w centrum handlowym, w którym był umówiony z kobietą poprzez portal randkowy , na którym miał się aktywnie udzielać.
Aleksander Masłennikow ma już na swoim koncie karę więzienia - Według wołgogradzkiego Komitetu Śledczego musiał odsiedzieć 11 lat za gwałt. Zakład karny opuścił w maju tego roku.
Źródło: RMF24
