Roman Giertych: list do premiera Morawieckiego
Szanowny Panie Premierze! Wiem, wiem przyzywa mnie Pan swymi myślami. Wtedy, gdy nasz Umiłowany Przywódca zdymisjonował Macierewicza, Szyszkę, Radziwiłła i Waszczykowskiego wydawało się, że moja rola samozwańczego doradcy "dobrej zmiany" umrze śmiercią naturalną.
02.02.2018 | aktual.: 02.02.2018 18:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ja jednak w Pana wierzyłem i czułem, ze będzie mnie Pan potrzebował. I oto teraz jestem. Stawiam się panie Premierze na wezwanie i myślę co by tu panu poradzić. Pozornie sytuacja jest bez wyjścia i czas składać dymisję, bo Pana oświadczenie, że miliony Żydów były mordowanych w polskich obozach [premier tak nie powiedział, wypowiedź została błędnie przetłumaczona - red.] oraz że Katyń to zbrodnia niemiecka jest, delikatnie mówiąc, niewiarygodnym przykładem niechlujstwa, głupoty i ignorancji.
Nie ukrywam panie Premierze. Wszystkie 6 króli, wanny z kąpielą etc. wygłaszane przez Petru to przy pana oświadczeniu naprawdę pikuś. Ale od czego jestem ja, pana doradca. Mamy tylko jedno wyjście z sytuacji. Wszelkie przyznania się do błędu, niewiedzy, głupoty nic Panu nie da, bo śmiechom nie będzie końca. Musi Pan wszystkich jeszcze bardziej zaskoczyć. I oświadczyć, że w Pana świecie, z którego został Pan przeniesiony do naszego magnetyczną wolą Jarosława Kaczyńskiego istnieje historia alternatywna, gdzie to Polacy mordowali Żydów, a Polaków w Katyniu Niemcy. I co Panu zrobią?
Będzie pan mógł wtedy powiedzieć wiele rzeczy w PiS popularnych. Że Wałęsa był agentem, a mur przeskoczył Lech i Jarosław. Że Jarosława internowali, aż Jan Paweł II zażądał z nim spotkania. Że pierwszym rządem kierował Lech, a Jarosław był pierwszym prezydentem (co mu się jako nobliście należało). Że Macierewicz był normalny. Że prezydent USA godzinami czekał na naszego prezydenta pod windą. Że Kaczyński nie naciskał swego brata, aby lądował. Że naród wdzięczny braciom Kaczyńskim budował ich pomniki w ramach pracy społecznej. Może też Pan swoją historię zmienić i powiedzieć, że był pan prezesem SKOK, a nie banku zagranicznego. Ileż pozytywnych rzeczy można przynieść na nasz świat z tej Pana alternatywnej rzeczywistości.
Zapewniam Pana, że tylko w ten sposób można wyjść z tej Pana wypowiedzi. Inaczej już do końca świata będzie Pan twórcą nowej historii Polski ( o ile nie wsadzą Pana na 3 lata za szkalowanie Narodu Polskiego lub wybielanie prawdziwych wykonawców zbrodni sowieckiej).
Roman Giertych
PS Panie Boże. Zmiłuj się nad Polską. Ci ignoranci każdego dnia nas ośmieszają, niszczą, podkopują. I wyglądają, jakby byli nieświadomi, jakich zbrodni dokonują na wizerunku naszej Ojczyzny.