Mocne słowa o reżimie Putina. "Niczym się nie różnią"
Ambasador Ukrainy w USA podczas uroczystości złożenia wieńców pod Pomnikiem Drugiej Wojny Światowej w Waszyngtonie, odniosła się do rosyjskiej agresji i bestialskich zbrodni, których rosyjskie wojska dopuszczają się wobec ukraińskiej ludności cywilnej. - Rosyjski reżim nie różni się od nazistowskiego - oznajmiła.
- Dziś Ukraina broni siebie i demokracji na całym świecie przed rosyjskim reżimem, który nie różni się od nazistów ani w swojej retoryce i agresji, ani w metodach dokonywania zbrodni wojennych - mówiła w niedzielę ambasador Ukrainy w Stanach Zjednoczonych Oksana Markarowa, zwracając się do zebranych pod Pomnikiem II Wojny Światowej w Waszyngtonie.
Ukraińska dyplomatka złożyła także wieniec pod posągiem, upamiętniając tym samym ofiary wojny z 8 maja 1945 roku - w dzień przyjęcia przez aliantów bezwarunkowej kapitulacji III Rzeszy.
W Rosji z kolei, 9 maja obchodzony jest jako Dzień Zwycięstwa, upamiętniający koniec II wojny światowej.
Tak Rosja manipuluje pamięcią o II wojnie światowej. "Widzimy cyniczne próby"
W niedzielę o cynicznej grze ze strony Kremla i próbach manipulowania przez Rosję pamięcią o II Wojnie Światowej - tak, by usprawiedliwić rosyjskie zbrodnie wojenne, popełniane w Ukrainie - przypomnieli przedstawiciele 31 państw zachodnich przy ONZ, w tym Polski, we wspólnym oświadczeniu z okazji Dnia Zwycięstwa. Dodali, że rosyjska inwazja przywołuje wspomnienia o okrucieństwach II wojny światowej.
"Od 24 lutego, kiedy Federacja Rosyjska rozpoczęła nową falę agresji przeciwko Ukrainie, realia na miejscu odrodziły wspomnienia o okrucieństwach z II wojny światowej" - napisali ambasadorowie państw UE. Dyplomaci potępili rosyjską inwazję i zażądali "pełnego respektu i ochrony dla obiektów niezbędnych do przetrwania cywilnej ludności i infrastruktury.
"Na tym tle widzimy cyniczne próby, by przywłaszczyć i wykorzystać pamięć o zwycięstwie nad nazizmem i użyć jej do usprawiedliwienia tej pełnoskalowej inwazji na Ukrainę. Mocno potępiamy kontynuowane wysiłki Rosji, by zniekształcić historię dla jej własnych celów politycznych, by promować fałszywą narrację i dezinformację na temat krajów sąsiednich, w tym podżegania do nienawiści poprzez nazywanie innych 'neofaszystami' i 'neonazistami' " - piszą dyplomaci.
Jak podkreślili, historia II Wojny Światowej i zwycięstwa nad III Rzeszą uczy, że "nie można pozwolić, by rządy prawa zostały zastąpione przez rządy siły" i że należy sprzeciwiać się próbom siłowej zmiany granic.
Źródło: PAP
Przeczytaj także:
