Podstępne działania Rosji. "Mechanizm podobny do sekt"

Dezinformacja prorosyjska stosuje strategię obliczoną na paraliż instytucji państwowych i budowanie braku zaufania do rządzących w krajach Zachodu – powiedział Marcin Wiśniewski, dyrektor Instytutu Badania Internetu i Mediów Społecznościowych. Jak to dokładnie działa i co zyskuje Rosja strasząc atakiem na Polskę?

Podstępne działania Rosji. "Mechanizm podobny do sekt"Prezydent Rosji Władimir Putin
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA/MIKHAIL KLIMENTYEV / KREMLIN / SPUTNIK / POOL
Katarzyna Bogdańska

- Wojna odbywa się na wielu frontach. To nie tylko armia i czołgi, ale również przestrzeń informacyjna. Dezinformacja prorosyjska ma też swoje cele, które chce osiągnąć i wykorzystuje do tego media. Główny nacisk kładziony jest na budowanie negatywnego sentymentu w stosunku do Ukraińców i Ukrainek. Ważnym elementem jest też budowanie negatywnego nastawienia do uchodźców w ogóle przez wskazywanie, że ich obecność powoduje kłopoty - tłumaczy mechanizm działania dezinformacji prorosyjskiej Marcin Wiśniewski, dyrektor Instytutu Badania Internetu i Mediów Społecznościowych.

W sieci działają konta, które wcześniej siały dezinformację w sprawie szczepień, a dziś robią to samo w kwestii Ukraińców i Rosji.

- Gdybym na własną rękę miał szukać takiego wspólnego mianownika, powiedziałbym, że jest nim paraliż instytucji państwowych i budowanie braku zaufania do rządzących w krajach Zachodu. Im bardziej sparaliżowane będą organy działania, tym słabsze będą całe społeczeństwa. Nikt nikomu nie będzie ufał, a więc trudniej o sprzeciw i mobilizację, a łatwiej o kolejny atak. Mając takie podłoże, Rosja rosłaby w siłę - mówi ekspert.

Strategia dezinformacji. Na pozór wiarygodne konta

Ekspert przekonuje również, że "to strategia obliczona na odsunięcie nie tylko konkretnego ugrupowania politycznego, ale całej demokratycznej klasy politycznej (nie tylko w Polsce), i zastąpienie jej swoją propagandą".

Wiśniewski zwraca uwagę na to, że konta, o których mowa, są na pozór wiarygodne. - Niedbałość w pisowni i zdjęciach profilowych jest często celowa. Ma to wywołać poczucie autentyczności takiego konta. Co charakterystyczne, często takie profile piszą o byciu "przebudzonym", o "otwieraniu oczu" czy o "nowym światowym porządku świata". Częste są również komentarze na temat UPA, Wołynia, nienawistne wobec uchodźców z Ukrainy i ofiar wojny - powiedział.

Zauważył też, że "w ostatnim czasie nasiliły się głosy dyskredytujące uchodźców". - Stwierdzenia, że "wszystko mają za darmo", "Polacy nic nie dostają", "nie można im ufać" pochodzą właśnie z takich kont. Przede wszystkich należy mieć na uwadze, że takie konta są i prowadzą aktywne działania - mówi Marcin Wiśniewski.

Czemu ma służyć straszenie "atakiem Rosji na Polskę" w dalszej kolejności?

Według eksperta mogą wystąpić i są możliwe dwa skutki - paraliż społeczny i inwestycyjny. - Próby paraliżu społecznego już widzieliśmy, chociażby przy dezinformacji dotyczącej paliw czy dostępności gotówki w bankomatach. Jeśli chodzi o paraliż inwestycyjny, z pewnością może być to cel długofalowy - powiedział.

Mechanizm powstawania takich kont i przesyłania dalej informacji Wiśniewski porównał z sektami. - Gromadzi się ludzi skupionych na jednym celu, przeświadczonych o swoim "specjalnym" sposobie myślenia, o swojej wyjątkowości. Stąd nazwy takich grup, w których często nawiązuje się do otwierania oczu, przebudzenia, walki, czy jedności. Poczucie wspólnoty bardzo scala i napędza do "walki" o swoje postulaty. Co więcej, bardzo pomaga tutaj przekaz dot. podziału na "ONI" i "MY" - wyjaśnia.

- Druga kwestia to istnienie "społecznego dowodu słuszności", o którym od dawna mówią socjolodzy. Jeżeli z jakąś informacją spotkamy się wielokrotnie, to zaczyna kiełkować w nas myśl: a może coś w tym jest? Każdy z nas żyje w bańce informacyjnej, gdzie panuje pewien konsensus co do opinii na poszczególne sprawy. Algorytmy mediów społecznościowych sprzyjają temu mechanizmowi. Dezinformacja bardzo zręcznie umieszczana jest w wątkach, które cieszą się sporą popularnością. I w ten sposób ten wirus informacyjny się "rozmnożył" - tłumaczy ekspert.

Rozmowę przeprowadziła: Urszula Kaczorowska

"To byłby jasny sygnał dla Rosji". Ekspert wskazuje drogę dla NATO

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Wyniki Lotto 22.02.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 22.02.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wymienił całą listę. Trump przedstawił kolejne żądania od Ukrainy
Wymienił całą listę. Trump przedstawił kolejne żądania od Ukrainy
Obelgi i wulgaryzmy ze sceny. Trump nie miał hamulców
Obelgi i wulgaryzmy ze sceny. Trump nie miał hamulców
Miała trwać godzinę. Trump ze spotkania z Dudą wyszedł o wiele szybciej
Miała trwać godzinę. Trump ze spotkania z Dudą wyszedł o wiele szybciej
Musk reaguje na medialne doniesienia ws. Ukrainy. "To nieprawda"
Musk reaguje na medialne doniesienia ws. Ukrainy. "To nieprawda"
System rurociągów NATO. Połączy Niemcy, Polskę i Czechy
System rurociągów NATO. Połączy Niemcy, Polskę i Czechy
Duda siedział w pierwszym rzędzie. Nagle zwrócił się do niego Trump
Duda siedział w pierwszym rzędzie. Nagle zwrócił się do niego Trump
Po spotkaniu Duda - Trump. Andrzej Duda zabrał głos
Po spotkaniu Duda - Trump. Andrzej Duda zabrał głos
Wykrzykiwał "Allahu Akbar". Jedna osoba nie żyje
Wykrzykiwał "Allahu Akbar". Jedna osoba nie żyje
Nowy komunikat Watykanu. "Stan zdrowia papieża dalej krytyczny"
Nowy komunikat Watykanu. "Stan zdrowia papieża dalej krytyczny"
USA z wezwaniem do ONZ. "Jest zgodna z poglądem Trumpa"
USA z wezwaniem do ONZ. "Jest zgodna z poglądem Trumpa"
Nowa umowa o minerałach. Gorsze warunki dla Ukrainy
Nowa umowa o minerałach. Gorsze warunki dla Ukrainy