Kolejny cios w rosyjską armię. Pokazali zniszczony sprzęt
Wojna w Ukrainie trwa już 32. dzień. Każdego dnia publikowane są nagrania, na których widać potężne ciosy zadane rosyjskiej armii. Portal Nexta opublikował kolejne, gdzie widać m.in. zniszczony czołg i pojazd opancerzony. Opowiada o tym Białorusin walczący po stronie ukraińskiej. Dowództwo sił zbrojnych Ukrainy poinformowało także, że kierownictwo wojskowe Rosji przerzuca żołnierzy i uzbrojenie na Białoruś oraz okupowany Półwysep Krymski.
"Wojownik białoruskiego batalionu pokazuje zniszczony sprzęt rosyjski" - taki opis ma najnowsze nagranie opublikowane przez portal Nexta, na którym widać m.in. zniszczony czołg i pojazd opancerzony. - Walczymy za prawdę i wygrywamy - mówi Białorusin.
Do sieci codziennie trafiają też inne nagrania publikowane m.in. przez siły zbrojne Ukrainy, które pokazują zacięty opór stawiany Rosjanom.
Kierownictwo wojskowe Rosji przerzuca żołnierzy i uzbrojenie na Białoruś oraz okupowany Półwysep Krymski. Celem ma być przygotowanie, a następnie przeprowadzenie operacji okrążenia Kijowa - przekazał w czwartkowym komunikacie Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Strona rosyjska zaczyna rozumieć, że zgromadzone dotąd wojska i zasoby nie są wystarczające do utrzymania kontroli nad tymczasowo zajętymi terenami i przeprowadzania operacji obronnych" - poinformowano.
Rosyjskie służby próbują werbować białoruskich żołnierzy do udziału w wojnie przeciwko Ukrainie; w zamian oferują im pieniądze i darmową edukację - podał w środę ukraiński wywiad wojskowy. Jak ustalono, Rosjanie prowadzą indywidualne rozmowy z żołnierzami armii białoruskiej w celu nakłonienia ich do udziału w wojnie, m.in. w składzie sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej.
Jednocześnie, według wywiadu, motywacja białoruskich wojskowych do udziału w działaniach wojennych przeciwko Ukrainie jest bardzo niska.
Przeczytaj także:
"To byłby jasny sygnał dla Rosji". Ekspert wskazuje drogę dla NATO
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.
