PolskaPodkomisja Macierewicza przedstawiła wyniki prac. "Musiało dojść do eksplozji"

Podkomisja Macierewicza przedstawiła wyniki prac. "Musiało dojść do eksplozji"

W 11. rocznicę katastrofy smoleńskiej wyemitowano film przedstawiający wyniki kilkuletnich prac podkomisji Antoniego Macierewicza. Autorzy filmu przekonują, że 10 kwietnia 2010 r. na pokładzie Tu-154M doszło do eksplozji.

Podkomisja Macierewicza przedstawiła wyniki prac. "Musiało dojść do eksplozji"
Podkomisja Macierewicza przedstawiła wyniki prac. "Musiało dojść do eksplozji"
Źródło zdjęć: © PAP
Maciej Zubel

10.04.2021 13:37

W filmie wyemitowanym przez TV Republika podano w wątpliwość ustalenia obu raportów - polskiego i rosyjskiego - jakie dotąd powstały w sprawie przyczyn katastrofy smoleńskiej.

Zdaniem autorów filmu nieprawdziwa jest podana w nich przyczyna katastrofy prezydenckiego samolotu, czyli zderzenie z brzozą podczas podchodzenia do lądowania na lotnisku w Smoleńsku.

- Okazuje się, że już sto metrów przed brzozą reaguje zdecydowanie sensor prędkości i zmiany kąta obrotu samolotu, a następnie autopilot zmienia położenie lotek oraz steru kierunków, wprowadzając samolot w ślizg. (…) Wszystko to dzieje się przed brzozą, gdy samolot od kilku już sekund odchodzi na drugie zejście. Co doprowadziło do zniszczenia lewego skrzydła, jeśli nie była to 'pancerna brzoza'?”- pyta lektor.

W filmie wskazano też, że średnica drzew znajdujących się w miejscu katastrofy nie przekraczała 20 cm. Nie było też żadnej przeszkody terenowej, mogącej zniszczyć skrzydło.

W Smoleńsku doszło do wybuchu?

Autorzy materiału twierdzą ponadto, że na pokładzie TU-154M doszło do wybuchu. Jednym z dowodów, który miałby to potwierdzać, jest rzekoma zmiana położenia "steru kierunku, wprowadzając samolot w ślizg". - Była to reakcja na wybuch i utratę siły nośnej z lewej strony i próba powstrzymania przechylania się samolotu w lewo - słyszymy.

O wybuchu ma tez świadczyć kształt szczątek samolotu. - Na odciętych miejscach skrzydła widoczne były charakterystyczne loki powybuchowe, a kształt destrukcji wskazuje na wybuchowy charakter zniszczeń - podano w filmie.

Ponadto, na miejscu katastrofy znaleziono drzwi samolotu wbite na metr w ziemię, co - zdaniem podkomisji - jest możliwe tylko w wyniku wybuchu jeszcze przed uderzeniem samolotu w ziemię. Jak dowodzą autorzy filmu, prędkość drzwi w ostatniej fazie lotu wielokrotnie przewyższała prędkość samolotu.

Podkomisja: ciała wypadały z samolotu

Według materiału, kolejnym dowodem na wybuch jest analiza rozmieszczenia i stanu ciał ofiar katastrofy. Miały być one - jak podano - rozrzucone na dużym obszarze oraz bardzo rozczłonkowane. Co więcej, niektóre ciała miały być zwęglone, mimo że odnaleziono je z dala od powstałego w wyniku katastrofy pożaru.

- Rozlokowanie i umiejscowienie szczątków wszystkich pasażerów jednoznacznie pokazuje, że zaczęły one wypadać z samolotu jeszcze przed przyziemieniem - słyszymy w filmie.

W filmie zarzucono też stronie rosyjskiej niszczenie dowodów, o czym świadczyć miał sposób, w jaki obchodzono się z wrakiem już po katastrofie. Wyemitowano też nagranie dźwiękowe, na którym słuchać krzyki pasażerów Tu-154M tuż przed zderzeniem z ziemią.

- Całość tego materiału wskazuje, że na pokładzie samolotu musiało dość do eksplozji - podano.

 Przeczytaj też:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (511)