Polska11. rocznica katastrofy smoleńskiej. Sasin ostro o Tusku. "Przekroczył wszelkie poziomy obrzydliwości"

11. rocznica katastrofy smoleńskiej. Sasin ostro o Tusku. "Przekroczył wszelkie poziomy obrzydliwości"

Mija 11 lat od katastrofy smoleńskiej, jednak spór wokół tego tragicznego wydarzenia nie gaśnie. Wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin w ostrych słowach skomentował ostatnie wypowiedzi medialne Donalda Tuska na temat wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku. Zdaniem Sasina były premier przekroczył w nich "wszelkie poziomy obrzydliwości".

Sasin ostro o Tusku. "Przekroczył wszelkie poziomy obrzydliwości"
Sasin ostro o Tusku. "Przekroczył wszelkie poziomy obrzydliwości"
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
Maciej Zubel

10.04.2021 10:38

Sasin mówił, że katastrofa smoleńska wciąż dzieli Polaków. Dodał, że dzieje się tak dlatego, że "są osoby, którym na tym zależy".

Wicepremier nawiązał do wywiadu, jakiego w piątek Donald Tusk udzielił TVN24. - Tutaj nie mogę uciec od wczorajszego wywiadu Donalda Tuska, który przekroczył wszelkie poziomy obrzydliwości w polityce, ale też w ogóle w życiu - powiedział Sasin.

Tusk zdradził wczoraj w "Faktach po Faktach" szczegóły rozmowy z Lechem Kaczyńskim o której - jak dodał - nigdy dotąd nie mówił publicznie.

- Prezydent Lech Kaczyński, także w rozmowie ze mną w cztery oczy podkreślał, po tak zwanym incydencie gruzińskim, że od czasu, gdy pilot odmówił prezydentowi lotu do Tibilisi, on sam będzie podejmował decyzję, kiedy będzie latał rządowym samolotem, bo jest głównodowodzącym - powiedział Tusk.

Sasin: Tusk posługuje się wymyślonymi rozmowami

Zdaniem Sasina, jest to próba obciążania Lecha Kaczyńskiego winą za katastrofę. Według niego Tusk posługuje się w tym celu "wymyślonymi rozmowami o których przypomina sobie nagle po 11 latach".

- Widać, że Donald Tusk jest człowiekiem, który chce uciec od odpowiedzialności za to, co się wydarzyło. A od tej odpowiedzialności nie ucieknie - zaznaczył Sasin w RMF FM.

Zła podstawa prawna przy wyjaśnianiu katastrofy to wina Tuska?

Przypomniał, że w 2010 roku Tusk pełnił funkcję premiera, a co za tym idzie, miał wpływ na kluczowe decyzje dotyczące działań rządu w tamtym czasie. Zdaniem Sasina, to z jego winy przy wyjaśnianiu katastrofy smoleńskiej zastosowano niewłaściwą podstawę prawną. - Dano Rosjanom wszystkie atuty do ręki - dodał wicepremier.

Według Sasina ani polska, ani rosyjska komisja nie dały odpowiedzi na pytanie, co wydarzyło się 10 kwietnia 2010 roku. Stworzyły tylko "fałszywy obraz zdarzeń, który był wygodny" dla Rosjan oraz ówczesnego polskiego rządu.

Przeczytaj także:

Źródło: RMF FM

Zobacz także
Komentarze (1607)