Co dzieje się z wrakiem prezydenckiego tupolewa?
Od katastrofy smoleńskiej mija już 11 lat. Wrak polskiego tupolewa nadal znajduje się w rękach Rosjan i nie wiadomo, czy kiedykolwiek zostanie zwrócony Polsce. Podsumowujemy, co udało się do tej pory zrobić w sprawie zwrotu rozbitego samolotu.
Od katastrofy rządowego samolotu Tu-154M, w której zginął m.in. polski prezydent Lech Kaczyński, mija właśnie 11 lat. Przyczyny katastrofy są nadal wyjaśniane przez polskich i zagranicznych śledczych, natomiast szczątki polskiego tupolewa dalej pozostają w rękach Rosjan. Niedawno Prokuratura Krajowa poinformowała o tym, że śledztwo dotyczące katastrofy smoleńskiej zostało przedłużone do 31 grudnia 2021 roku.
Co z wrakiem?
Spór o samolot trwa do dziś, a rosyjskie stanowisko w sprawie jego oddania od ponad dekady wydaje się pozostawać niezmienione. Ostatnia oficjalna próba odzyskania wraku tupolewa przez polski rząd miała miejsce równo rok temu. Wówczas polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych przekazało Ambasadzie Federacji Rosyjskiej w RP notę dyplomatyczną z wezwaniem do oddania szczątek rozbitego tupolewa.
Ambasada FR w odpowiedzi na pismo polskiego MSZ poinformowała, że rozbity samolot pozostanie na terenie ich kraju, co najmniej do zakończenia rosyjskiego śledztwa. Nie doprecyzowano jednak do kiedy ma ono potrwać.
Z kolei przełom w polskim śledztwie zapowiada przewodniczący podkomisji do spraw ponownego zbadania przyczyn i okoliczności katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. i poseł PiS Antoni Macierewicz. - Mogę zdradzić, że dzięki jednemu z rozdziałów raportu będzie można zobaczyć, a nawet usłyszeć, co naprawdę wydarzyło się nad Smoleńskiem – zdradził w wywiadzie dla Gazety Polskiej.
W wyniku katastrofy smoleńskiej zginęło 96 osób. Polska delegacja leciała na obchody rocznicy zbrodni katyńskiej. Na pokładzie rządowego samolotu znajdowała się m.in. prezydencka para Lech i Maria Kaczyńscy. Jutro odbędzie się kolejna rocznica tragedii.
Źródło: RMF/"Gazeta Polska"
Zobacz też: Kaczyński jasno o kryzysie w Zjednoczonej Prawicy i przyspieszonych wyborach