11. rocznica katastrofy smoleńskiej. Sąd zajmie się rosyjskimi kontrolerami

Jak ustaliła Wirtualna Polska, pod koniec maja warszawski sąd zajmie się wnioskami prokuratury o tymczasowe aresztowanie trzech rosyjskich kontrolerów pełniących służbę 10 kwietnia 2010 r. na lotnisku w Smoleńsku. Śledztwo w sprawie katastrofy prezydenckiego samolotu w Smoleńsku zostało przedłużone do końca tego roku. Choć, jak informowała w 2020 r. Prokuratura Krajowa, postępowanie było już w kluczowej fazie.

W sobotę mija 11. rocznica tragicznej katastrofy rządowego samolotu Tu-154
W sobotę mija 11. rocznica tragicznej katastrofy rządowego samolotu Tu-154
Źródło zdjęć: © Agencja FORUM | Agencja FORUM
Sylwester Ruszkiewicz

10.04.2021 07:13

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wniosek prokuratury w sprawie rosyjskich kontrolerów trafił do warszawskiego sądu na Mokotowie we wrześniu 2020 roku. W styczniu 2021 r. sędziowie mieli się zająć wnioskiem śledczych, ale rozprawy odroczono. Jak informuje Wirtualną Polskę sekcja prasowa warszawskiego sądu, niejawne posiedzenia odbędą się 27 maja.

- Posiedzenie sądu dotyczące płk. Pawła P. odbędzie się jako pierwsze o godzinie 12.00, mjr. Wiktora R. o 12.30. Natomiast ppłk. Nikołaja K. o godzinie 13.00 - przekazuje sekcja prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie.

Paweł P. i Wiktor R. to kontrolerzy lotu pełniący 10 kwietnia służbę na lotnisku w Smoleńsku. Nikołaj K. wydawał wówczas polecenia kierownikowi lotów. Prokuratura zarzuca mężczyznom umyślne spowodowanie katastrofy lotniczej skutkującej śmiercią 96 osób.

Wystawią listy gończe?

Wnioski o ich tymczasowe aresztowanie to pierwszy krok do wydania międzynarodowego listu gończego. Jakiekolwiek działania zmierzające do zatrzymania mężczyzn prokuratura będzie mogła podjąć po ewentualnej decyzji sądu o tymczasowym aresztowaniu.

Przypomnijmy, że po tym, jak prokuratura postawiła im zarzuty, głos zabrał rosyjski MSZ. Zdaniem rzeczniczki rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych Marii Zacharowej, próby przekazania polskiej stronie kontrolerów nie mają żadnych szans powodzenia. - Zgodnie z konstytucją, Rosja nie wydaje swoich obywateli innym krajom - przekazała Zacharowa.

Tymczasem, jak poinformowała Prokuratura Krajowa, śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej zostało przedłużone do końca roku.

"W śledztwie Zespołu Śledczego Nr 1 Prokuratury Krajowej prowadzone są czynności dowodowe dostarczające nowe informacje pozwalające na wyjaśnienie przyczyn katastrofy samolotu TU-154m o numerze 101" - informuje WP biuro prasowe Prokuratury.

Jak dodają śledczy, eksperci z pracującego dla prokuratury Międzynarodowego Zespołu Biegłych z zakresu medycyny sądowej, złożonego z naukowców z Polski, Portugalii, Danii i Szwajcarii, wydali opinie wstępne dotyczące przyczyn zgonów oraz mechanizmów powstania obrażeń stwierdzonych podczas ponownych sekcji zwłok ofiar katastrofy. Zespół pracuje nad wydaniem opinii uzupełniających.

"Do tej pory przedstawiono prokuraturze 58 takich opinii. Zakończenie pracy Międzynarodowego Zespołu Biegłych i wydanie opinii końcowej, która będzie ostatnim etapem pracy zespołu biegłych medyków, nastąpi nie wcześniej niż do końca roku 2021" - przekazuje nam PK.

Sprawą zajmują się również biegli z kolejnego Międzynarodowego Zespołu Biegłych złożonego z ekspertów ze Stanów Zjednoczonych, Irlandii, Wielkiej Brytanii i Węgier, powołanego do sporządzenia wspólnej pisemnej opinii dotyczącej okoliczności, przebiegu i przyczyn katastrofy samolotu Tu-154M o numerze 101.

Nowa ekspertyza, minister mówi o skomplikowanym śledztwie

Jak informują śledczy, uzyskano też i poddano analizie nową wspólną opinię Biura Badań Kryminalistycznych ABW oraz Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra Jana Sehna w Krakowie, z zakresu badań fonoskopijnych, dotyczącą kopii zapisu rejestratora fonicznego MARS-BM.

"Zespół Śledczy Nr 1 systematycznie kieruje do właściwych organów Federacji Rosyjskiej ponaglenia dotyczące wykonania niezrealizowanych dotychczas wniosków o udzielenie międzynarodowej pomocy prawnej. Wnioski te, które kierowane były także w ostatnich miesiącach, dotyczyły m.in. dodatkowych oględzin wraku samolotu z udziałem polskich prokuratorów i specjalistów oraz biegłych z Międzynarodowego Zespołu Biegłych. Prokuratura wnioskowała również o zwrot wraku. Brak pozytywnego rozpoznania polskich wniosków przez władze rosyjskie uniemożliwia realizację istotnych dla postępowania czynności procesowych" - twierdzi Prokuratura Krajowa.

Śledztwo od 2010 roku

W sobotę mija 11 lat od dnia katastrofy smoleńskiej, w której zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria Kaczyńska oraz ostatni prezydent na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski.

Śledztwo ws. katastrofy zostało wszczęte 10 kwietnia 2010 roku, w dniu tragicznego wydarzenia. Od 2016 r. zajmuje się nim specjalny Zespół Śledczy nr 1 Prokuratury Krajowej, z prokuratorem Markiem Pasionkiem na czele.

W 2020 r. Prokuratura Krajowa, podsumowując dotychczasowy stan śledztwa, informowała o kluczowej fazie postępowania. Wówczas było nią powołanie międzynarodowego zespołu biegłych, mającego przygotować kompleksowy raport.

Według ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry "mamy do czynienia z niebywale skomplikowanym i trudnym śledztwem". - Choćby z uwagi na działania Rosji, która utrudnia nam na różne sposoby prowadzenie tego śledztwa, dotarcie do dowodów - mówił na antenie Polsat News.

Przypomnijmy, że przyczyny katastrofy smoleńskiej zostały już zbadane. Badała je m.in. Komisja Badania Wypadków Lotniczych, która składa się z ekspertów i potwierdził je zespół Macieja Laska. Według raportu KBWLLP przyczyną było "zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, przy nadmiernej prędkości opadania, w warunkach atmosferycznych uniemożliwiających wzrokowy kontakt z ziemią i spóźnione rozpoczęcie procedury odejścia na drugi krąg".

Komentarze (1549)