Jest zarzut dla b. zastępcy komendanta stołecznej policji
Były zastępca komendanta stołecznego policji Marek Ch. usłyszał zarzut przekroczenia uprawnień w sprawie zatrzymania pięciu osób, które jechały z Poznania na Strajk Kobiet.
Marek Ch., który niegdyś pełnił funkcję zastępcy komendanta stołecznego policji, usłyszał zarzuty, dotyczące nadużycia władzy w związku z zatrzymaniem grupy pięciu osób zmierzających z Poznania na protest Strajku Kobiet.
Zgodnie z informacjami przekazanymi przez prokuratora Piotra Skibę z warszawskiej Prokuratury Okręgowej, były komendant stołeczny policji Marek Ch. miał naruszyć swoje uprawnienia, kiedy to 30 października 2020 roku nadzorując operację o kryptonimie "Jesień 5", polecił aresztowanie pięciu osób bez odpowiedniego uzasadnienia prawnego czy faktycznego, co działało na szkodę ich interesu prywatnego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wypadł z drogi na zakręcie. Kierowca nie miał szans
Policja zatrzymała związkowców, którzy jechali na protest
Sprawę opisywaliśmy w Wirtualnej Polsce, a dotyczyła zatrzymania członków Ogólnopolskiego Związku Zawodowego "Inicjatywa Pracownicza", którzy podróżowali na protest w Warszawie i zostali powstrzymani na autostradzie A2 w pobliżu Pruszkowa. Planowali oni aktywnie uczestniczyć w manifestacji.
Po przymusowym pobycie w komendzie w Pruszkowie zostali puszczeni na wolność, po czym zgłosili podejrzenie popełnienia przestępstwa przez interweniujących policjantów. Chociaż w grudniu 2021 roku warszawska prokuratura początkowo odrzuciła wniosek o śledztwo, decyzję tę zmienił Sąd Rejonowy w Pruszkowie, co skutkowało ponownym rozpatrzeniem sprawy.
Prokuratura Okręgowa wznowiła dochodzenie, które w listopadzie 2023 roku zostało umorzone. Na to postanowienie wniesiono zażalenie, a decyzją Prokuratury Regionalnej w Warszawie z lipca 2024 roku uznano je za zasadne i anulowano umorzenie.
Aktualnie dochodzenie jest kontynuowane przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie.