Co z pigułką "dzień po"? Są opóźnienia w łatwiejszym dostępie
Kobiety nie będą mogły skorzystać z łatwiejszego dostępu do pigułki "dzień po" 1 maja, jak pierwotnie planowano. Nowe przepisy, choć formalnie wejdą w życie jutro, to skorzystać z łatwiejszego dostępu do antykoncepcji awaryjnej będzie można za około tydzień. Wszystko przez formalności, przez jakie muszą przejść farmaceuci.
Aby farmaceuci mogli rzeczywiście zacząć wystawiać recepty na tabletki "dzień po", muszą najpierw zadeklarować swoją chęć udziału w tym programie w Narodowym Funduszu Zdrowia i podpisać odpowiednie umowy. Proces zawierania tych umów, który jest częścią nowej usługi farmaceuty, może potrwać dłużej niż zwykle ze względu na długi weekend.
W rezultacie, najprawdopodobniej dopiero w przyszłym tygodniu pierwsza 15-latka będzie mogła otrzymać w aptece receptę na antykoncepcję awaryjną.
Dziennikarz RMF FM otrzymał zapewnienie od Ministerstwa Zdrowia, że wszystko jest gotowe po stronie resortu. Teraz potrzebne są tylko procedury i formalne uzgodnienia z poszczególnymi aptekami. Ministerstwo przewiduje, że wiele aptek, w tym sieciowych, będzie zainteresowanych udziałem w programie i świadczeniem nowej usługi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kamiński i Wąsik na listach PiS do PE? Wyborcy z Podlasia grzmią: "Tragedia", "Niech szukają normalnej pracy"
Kontrowersje ws. 15-latek
Od 1 maja pigułka "dzień po" ma być dostępna na receptę farmaceutyczną dla osób, które ukończyły 15 lat - informuje PAP. Nowe przepisy stanowią, że niepełnoletnia pacjentka nie będzie potrzebować zgody ani obecności rodzica, aby zakupić pigułkę. Jest to inny przepis niż ten dotyczący konsultacji lekarskiej.
Ministerstwo Zdrowia twierdzi, że takie rozwiązanie jest możliwe, ponieważ wydanie recepty jest usługą farmaceutyczną, a nie świadczeniem zdrowotnym. Ale rozporządzenie, które resort opublikował wieczorem, nie wyjaśnia czy taka zgoda będzie potrzebna. Co więcej, w rozporządzeniu mowa jest o ustawie o pacjentach i Rzeczniku Praw Pacjenta, co może sugerować, że zgoda rodzica, podobnie jak w przypadku innych świadczeń zdrowotnych, byłaby niezbędna.
Jak dowiedział się dziennikarz RMF FM, samorząd aptekarzy (Naczelna Rada Aptekarska) niebawem wyda swoje rekomendacje dla farmaceutów w całej Polsce. Tam będzie zalecenie, żeby aptekarz jednak pytał o zgodę rodzica albo opiekuna prawnego, gdy po pigułkę "dzień po" zgłosi się niepełnoletnia osoba.
Czytaj także:
Źródło: RMF FM