Trwa ładowanie...

Ogórek i Ziemkiewicz domagali się przeprosin od Muzeum Polin. Jest reakcja

Jest decyzja sądu ws. prywatnego aktu oskarżenia Magdaleny Ogórek i pozwu Rafała Ziemkiewicza przeciwko Muzeum Polin. Publicyści domagali się reakcji ws. wystawy, na którym przedstawiono ich wpisy z Twittera. Sąd umrozył postępowanie Ogórek, a pozew Ziemkiewicza został zwrócony.

Ogórek i Ziemkiewicz domagali się przeprosin od Muzeum Polin. Jest reakcjaŹródło: PAP
d3kvky1
d3kvky1

Sprawę opisuje "Gazeta Wyborcza". Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia umorzył postępowanie ws. Magdaleny Ogórek, która domagała się przeprosin od Muzeum Polin po wystawie "Obcy w domu. Wokół Marca '68". Z kolei pozew Rafała Ziemkiewicza został zwrócony pod koniec listopada 2018 roku.

Do sprawy odniósł się sam zainteresowany. Ziemkiewicz napisał na Twitterze, że doniesienia "GW" są nieprawdziwe. "Pozew został mi zwrócony, bo odważny p. Stola go nie odebrał ukrywając się metodą Michnika i Czuchnowskiego" - czytamy w sieci (pis. oryg. - przyp. red.)."Nic straconego. Przypisał mi coś co nie miało miejsca więc ustalę jego adres" - dodał publicysta.

"Sąd nawet nie zbadał sprawy, składam ponownie pozew" - skomentowała krótko sprawę Magdalena Ogórek.

Zobacz także: Warszawskie liceum nie strajkuje. Dyrektorzy stanowczo: to nie jest dobry moment

Przypomnijmy: wszystko zaczęło się od wystawy "Obcy w domu. Wokół Marca ’68". Ekspozycja została zorganizowana w Muzeum Historii Żydów Polskich "Polin". Pokazano historyczne jak i współczesne przykłady mowy nienawiści wobec Żydów. M.in. przedstawiono wpisy prawicowych dziennikarzy, które wcześniej zostały opublikowane na Twitterze.

d3kvky1

Mimo, że przywołane tweety nie pozwalały na identyfikację osób z imienia i nazwisk, szybko wykryto, że chodzi m.in. o wypowiedź Magdaleny Ogórek pod adresem senatora Marka Borowskiego: ” (…) czy oznaką kręgosłupa jest zmiana nazwiska z Berman na Borowski?”. Z kolei Rafał Ziemkiewicz napisał w sieci: "przez wiele lat przekonywałem rodaków, że powinniśmy Izrael wspierać. Dziś przez paru głupich, względnie chciwych parchów, czuję się z tym jak palant".

Ogórek domagała się przeprosin od Muzeum Polin, twierdząc, że doszło do "haniebnego występku" oraz "opresyjnej propagandy politycznej". Z kolei dyrektor placówki, prof. Dariusz Stola, tłumaczył, że celem wystawy "nie było piętnowanie autorów wpisów, ale zwrócenie uwagi na problem antysemityzmu".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło: "Gazeta Wyborcza"

d3kvky1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3kvky1
Więcej tematów