Albańska policja aresztowała pierwszych dwunastu Marokańczyków, którzy nielegalnie wkroczyli na jej terytorium. Imigranci wyznali, że ich celem było dostanie się na północ tego kraju, aby stamtąd przejść do Czarnogóry, a następnie do centralnej i zachodniej Europy.
Albańskie media piszą o obawie przed powstaniem nowego szlaku imigrantów, który będzie wiódł przez ten kraj. Przed taką możliwością ostrzegał już kilka dni temu organ do spraw uchodźców ONZ.
Tysiące ekonomicznych imigrantów głównie z Iranu, Pakistanu, Bangladeszu i krajów afrykańskich nie może wydostać się z Grecji, która sama również nie wie, jak poradzić sobie z rosnącą każdego dnia liczbą przybyszów.
Przez granicę grecko-macedońską przepuszczani są jedynie uchodźcy z Syrii, Afganistanu i Iraku.
Propozycja KE
We wtorek Komisja Europejska ma przedstawić propozycję przekształcenia unijnej agencji ds. granic w europejską straż graniczną i przybrzeżną. Z projektu dokumentu w tej sprawie wynika, że straż mogłaby przejąć kontrolę nad problematycznym fragmentem granicy zewnętrznej UE nawet przy sprzeciwie państwa, w którym te siły miałyby się znaleźć.
Zdaniem komentatorów oznaczałoby to poważny transfer suwerenności przez państwa unijne.
Plan utworzenia straży skrytykował minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski. - Wzmocnienie Fronteksu, stworzenie jakiejś straży granicznej, ze wszech miar byłoby potrzebne i korzystne. Natomiast sposób, jaki zaproponowała Komisja, że to będzie jakaś struktura niezależna od państw narodowych, jest zadziwiający - powiedział minister dziennikarzom przed spotkaniem szefów MSZ w Brukseli.
