Nie żyje Rosalynn Carter. Była pierwsza dama USA miała 96 lat
Nie żyje Rosalynn Carter - była pierwsza dama Stanów Zjednoczonych. Była żoną Jimmy'ego Cartera prezydenta w latach 1977-1981. Para w lipcu świętowała 77. rocznicę ślubu.
O śmierci Rosalynn Carter poinformowało Centrum Cartera. Była amerykańska pierwsza dama zmarła o godz. 14:10 w swoim domu w Plains w stanie Georgia. Jak czytamy w oświadczeniu, "zmarła w spokoju i w towarzystwie rodziny". Miała 96 lat.
Nie żyje Rosallyn Carter - była pierwsza dama USA
Razem z 99-letnim Jimmym Carterem, prezydentem Stanów Zjednoczonych w latach 1977-1981 oraz laureatem Pokojowej Nagrody Nobla z 2002 r., tworzyli małżeństwo od 1946 r. W lipcu tego roku świętowali 77. rocznicę ślubu. Para doczekała się czworga dzieci, jedenaściorga wnucząt (jeden z wnuków zmarł w 2015 r.) oraz czternaściorga prawnucząt.
- Rosalynn była moim równym partnerem we wszystkim, co kiedykolwiek osiągnąłem. Udzieliła mi mądrych wskazówek i wsparcia, kiedy go potrzebowałem. Dopóki Rosalynn była na świecie, zawsze wiedziałem, że ktoś mnie kocha i wspiera - powiedział po śmierci żony były prezydent Jimmy Carter.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obawy prezesa PiS o Unię Europejską. "Absolutnie bzdurne zarzuty"
- Oprócz tego, że była kochającą matką i niezwykłą pierwszą damą, moja mama była także wielką humanistką. Jej życie pełne służby i współczucia było przykładem dla wszystkich Amerykanów. Będzie jej bardzo brakować nie tylko naszej rodzinie, ale wielu osobom, które mają dziś lepszą opiekę psychiatryczną i dostęp do zasobów potrzebnych do opieki - powiedział Chip Carter, syn byłej amerykańskiej pary prezydenckiej.
Rosalynn Carter, jako amerykańska pierwsza dama, działała na rzecz wspierania ochrony zdrowia psychicznego oraz praw kobiet.
W sieci publiczne kondolencje przekazał były prezydent USA Barack Obama i jego żona Michelle.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski