Do wypadku doszło w piątek przed godziną 20 na drodze powiatowej w Klewinowie, w gminie Juchnowiec Kościelny, około 20 km na południe od Białegostoku. Na miejscu zdarzenia strażacy zastali dwa samochody osobowe: audi i volvo. Kierowca audi był zakleszczony w pojeździe, a kobieta i dziecko znajdowali się już na zewnątrz - przekazała stacja TVN24.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nie da się". Kurczy się skład PSL w rządzie Tuska
Tragiczny wypadek
- Samochodem volvo podróżowały dwie osoby - kierujący i pasażer z ogólnymi potłuczeniami ciała. W samochodzie marki Audi zakleszczony był kierujący. Kobieta poszkodowana, pasażerka i dziecko były już na zewnątrz pojazdu - mówił kpt. Piotr Wyszyński ze straży pożarnej w Białymstoku.
Jak relacjonuje TVN24, strażacy wydostali kierowcę z pojazdu, jednak jego życia nie udało się uratować. Kobieta z ogólnymi potłuczeniami ciała i złamaniem lewej ręki oraz dziecko, które było poddawane resuscytacji krążeniowo-oddechowej, zostali przewiezieni do szpitala.
Tragiczne skutki
Niestety, mimo wysiłków ratowników, dziecka nie udało się uratować. Zostało ono zabrane do Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku, gdzie zmarło. Kierowca volvo oraz pasażer doznali jedynie ogólnych potłuczeń.
Przeczytaj także: Rosyjskie samoloty w strefie obrony Korei Południowej
Źródło: TVN24