Jimmy Carter upadł w swoim domu. Były prezydent USA ma złamaną miednicę
Jimmy Carter upadł w swoim domu w Plains w stanie Georgia i złamał miednicę. To już trzeci taki przypadek w ostatnich miesiącach. Były prezydent Stanów Zjednoczonych, który niedawno skończył 95 lat, przebywa w szpitalu.
Wypadek wydarzył się w poniedziałek, a Jimmy Carter trafił natychmiast do szpitala. Rzeczniczka Carter Center Deanne Congileo wyjaśnia, że złamanie miednicy nie ma dużych rozmiarów. Dodała, że prezydent przekazał, że czuje się dobrze.
- Razem z panią Carter z niecierpliwością oczekuje na przybycie do Habitat for Humanity w Nashville, w stanie Tennessee - powiedziała rzeczniczka byłego prezydenta Deanna Congileo, którą cytuje CNN.
Habitat for Humanity im. Jimmy'ego i Rosalynn Carter to realizowany z inicjatywy byłego prezydenta, projekt budowy domów mieszkalnych.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Wiosną Carter upadł i złamał sobie szyjkę kości udowej, którą trzeba było operacyjnie zastąpić protezą. Na początku października po drugim upadku lekarze założyli mu 14 szwów.
Jimmy Carter jest obecnie najdłużej żyjącym byłym prezydentem USA. 1 października skończył 95 lat. W latach 1971-1975 był gubernatorem Georgii z ramienia Partii Demokratycznej, następnie w 1976 r. został 39. prezydentem USA, a cztery lata później w wyborach został pokonany przez Ronalda Reagana.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Trwa ładowanie wpisu: facebook