Jimmy Carter w szpitalu. Powód: odwodnienie
Były prezydent USA Jimmy Carter trafił do szpitala. 92-letni były przywódca Stanów Zjednoczonych zasłabł podczas prac społecznych.
Carter pomagał budować domy organizacji Habitat for Humanity w kanadyjskim Winnipeg. W pewnym momencie upadł. Okazało się, że 92-letni były prezydent jest odwodniony. Został zabrany do szpitala karetką. Towarzyszyła mu żona, Rosalynn Carter.
"Prezydent Carter pracował ciężko cały tydzień. Był odwodniony po pracy w gorącym słońcu i został zabrany z terenu na obserwację. Zachęca wszystkich, aby uzupełniali płyny i dalej budowali" - napisano w oświadczeniu Carter Center.
Były prezydent USA
Jimmy Carter był 39. prezydentem USA, rządził w latach 1977-1981. W tym czasie jego doradcą ds. bezpieczeństwa narodowego był Zbigniew Brzeziński. Został uznany Człowiekiem Roku magazynu "Time" w 1976 roku.
Po zakończeniu swojej prezydentury założył ośrodek swojego imienia, który zajął się walką o przestrzeganie praw człowieka i mediację polityczną. Za swoją działalność w tej dziedzinie w 2002 roku otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla.
Źródło: WP Wiadomości, "New York Times"