Lider węgierskiej opozycji: Solidaryzujemy się z Polską
Naród węgierski solidaryzuje się z Polską po wtargnięciu w jej przestrzeń powietrzną rosyjskich dronów - przekazał w środę na Facebooku lider węgierskiej opozycji Peter Magyar. Wydarzenia minionej nocy uznał za "najpoważniejszą dotychczas rosyjską prowokację".
"Naród węgierski stoi po stronie Polski i solidaryzuje się z naszymi polskimi przyjaciółmi w obliczu najpoważniejszej dotychczas rosyjskiej prowokacji" - przekazał Magyar w mediach społecznościowych.
Powtórzył, że jeśli jego partia TISZA, która prowadzi w sondażach, wygra przyszłoroczne wybory parlamentarne, to nowy premier z pierwszą wizytą uda się do Warszawy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjskie drony nad Polską. "Mówiłem o tym od czasu Przewodowa"
Magyar zarzucił ministrowi spraw zagranicznych Węgier Peterowi Szijjarto, że przebywając w środę w Mińsku nie wspomniał, że rosyjskie drony dotarły do Polski przez Białoruś.
"Jeśli kiedykolwiek, to właśnie teraz potrzebny jest dialog! Ryzyko eskalacji wojny staje się coraz poważniejsze, teraz trzeba myśleć i działać z zimną krwią i trzeźwym umysłem! Europa potrzebuje pokoju, my to wszędzie reprezentujemy!" - napisał Szijjarto na Facebooku, nie wspominając o rosyjskich dronach w polskiej przestrzeni powietrznej.
Wpis Orbana po wtargnięciu dronów. Sikorski szybko odpowiedział
Premier Węgier Viktor Orban wyraził z kolei w serwisie X "pełną solidarność" z Polską w związku z wtargnięciem dronów, które w nocy naruszyły polską przestrzeń powietrzną, jednak również nie zaznaczył, że drony były rosyjskie. W komunikacie oznajmił, że incydent dowodzi, iż polityka Węgier "nawołująca do pokoju w wojnie rosyjsko-ukraińskiej jest rozsądna i racjonalna".
Na jego wpis odpowiedział niedługo później Radosław Sikorski. "Nie, Victorze. Ten incydent dowodzi, że powinieneś się wycofać i potępić rosyjską agresję. Prosimy Cię o odblokowanie wypłaty funduszy UE na obronę, zatwierdzenie surowszych sankcji wobec agresora i wycofanie weta w sprawie rozpoczęcia negocjacji akcesyjnych Ukrainy z UE" - napisał minister spraw zagranicznych.
W nocy z wtorku na środę polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych powiadomiło, że w trakcie nocnego ataku Rosji na Ukrainę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony. W celu zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił wszystkie niezbędne procedury.
Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że drony, które mogły stanowić zagrożenie zostały zestrzelone.
Czytaj też:
Źródło: PAP, Wirtualna Polska