Nie przeżył strzelaniny w Kalifornii. Rok temu uszedł z życiem z krwawego ataku
Telemachus Orfanos przeżył strzelaninę w Las Vegas. Wrócił po niej do domu, ale wczoraj mu się nie udało – powiedziała matka mężczyzny. Nie był on jedyną osobą, dla której atak w Kalifornii nie był pierwszym takim wydarzeniem w życiu.
09.11.2018 13:58
W barze słychać było muzykę country. W telewizji pokazywano mecz koszykówki, część osób grała w bilard, inni tańczyli. Nagle do baru w Thousand Oaks wszedł mężczyzna z bronią. Tak czwartkową strzelaninę w Kalifornii opisuje portal "The New York Times". Zginęło w niej 12 osób, w tym Telemachus Orfanos.
- Przeżył strzelaninę w Las Vegas. Wrócił po niej do domu, ale wczoraj mu się nie udało – cytuje matkę mężczyzny portal usatoday.com. – Nie chcę modlitw. Chcę kontroli nad dostępem do broni – dodała Susan Schmidt-Orfanos.
Telemachus Orfanos był jedną z kilku osób, dla których strzelanina w Kalifornii nie była pierwszą w życiu. Mężczyzna 1 października 2017 r. przeżył strzelaninę na festiwalu muzyki country w Las Vegas. Zginęło w niej 58 osób, a 500 zostało rannych. Był to najkrwawszy atak pojedynczego napastnika w historii USA. Napastnik strzelał z pokoju hotelowego. Znaleziono w nim kilka sztuk broni palnej. Sprawca popełnił samobójstwo.
Portal nytimes.com podał, że sprawcą strzelaniny z 8 listopada w Thousand Oaks był 28-letni Ian D. Long, który był na misji w Afganistanie. Śledczy nie ustalili motywów jego działania. U mężczyzny podejrzewano zespół stresu pourazowego, ale lekarze uznali, że nie zagraża on sobie oraz otoczeniu.
_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_