Kalifornia

Władze przejęły opiekę nad 21 dziećmi urodzonymi przez surogatki dla kalifornijskiej pary - Silvii Zhang i Guojuna Xuana. Do śledztwa zaangażowano FBI. Eksperci mówią o podejrzeniu "handlu ludźmi".

Podczas obław służb imigracyjnych (ICE) na farmach w Kalifornii doszło do starć z protestującymi. Agenci użyli gazu łzawiącego oraz innych środków do kontroli tłumu. Według władz aresztowano ok. 200 imigrantów.

Siedem osób zaginęło po eksplozji w magazynie fajerwerków w Esparto w Kalifornii. Pożar objął 33 hektary pól, a mieszkańców ewakuowano. Służby prowadzą intensywne poszukiwania.

Nadal nerwowo w Kalifornii, gdzie trwają zamieszki na ulicach po decyzjach Donalda Trumpa. Pentagon zadeklarował wysłanie dodatkowych dwóch tysięcy żołnierzy Gwardii Narodowej. - To bardzo ryzykowny moment prezydentury Trumpa. Jak nakręci spiralę przemocy, będzie mu ciężko z niej wyjść - mówi WP prof. Artur Nowak-Far, były wiceminister spraw zagranicznych.

Kalifornia złożyła pozew przeciwko administracji Trumpa za wysłanie Gwardii Narodowej do Los Angeles. Stan twierdzi, że działanie to było nielegalne i naruszało suwerenność.

Prezydent USA Donald Trump powiedział, że na miejscu "cara od granicy" Toma Homana aresztowałby gubernatora Kalifornii Gavina Newsoma za utrudnianie operacji zatrzymań imigrantów. Newsom stwierdził z kolei, że jeśli Homan chce to zrobić, powinien przejść od słów do czynów.

Protesty w Kalifornii przeciwko obławom na imigrantów stają się areną politycznej konfrontacji między prezydentem Donaldem Trumpem a gubernatorem Gavinem Newsomem. To, jak opisuje w poniedziałek "New York Times", starcie politycznych rywali.

Donald Trump wysłał Gwardię Narodową do Los Angeles po protestach przeciwko działaniom ICE. Gubernator Kalifornii i burmistrzyni miasta uznali ten krok za niepotrzebny. Demokraci oskarżają prezydenta o działania autorytarne i eskalację napięcia.

Kalifornia jako pierwszy stan w USA pozywa administrację prezydenta Donalda Trumpa za nałożone cła. - Żaden stan nie jest narażony na większe straty niż stan Kalifornia - podkreślił gubernator Gavin Newsom.

Intensywne opady deszczu w Kalifornii spowodowały lawinę błotną, która uwięziła kilka samochodów w okolicach San Jacinto. Na szczęście wszyscy pasażerowie zostali uratowani.

Wydarzyło się, gdy spałeś. Oto, co odnotowały światowe agencje w nocy ze środy na czwartek.

Po zaprzysiężeniu Donalda Trumpa na prezydenta USA, Joe Biden wraz z małżonką Jill opuścili Kapitol i udali się do bazy Andrews. Stamtąd wylecieli do Kalifornii.

Pożary w Los Angeles dotknęły wiele sławnych osób, ponieważ ogień rozpętał się na ekskluzywnych przedmieściach w południowej Kalifornii, w ulubionym rejonie zamieszkiwanym przez gwiazdy filmowe i miliarderów. Przepadły rezydencje wielu gwiazd, w tym Paris Hilton, Mela Gibsona, czy Billy'ego Crystala. Hilton opisała swoje uczucia jako "serce rozbite na milion kawałków".

Strażacy częściowo opanowali dwa duże pożary lasów w Los Angeles. Pożary Palisades i Eaton zostały częściowo ugaszone dzięki wsparciu z sąsiednich stanów, rządu federalnego i Kanady.

Policja w Los Angeles zatrzymała mężczyznę po zgłoszeniu możliwego podpalenia w Woodland Hills - informuje ABC News. Ogień pojawił się w tej dzielnicy w czwartek. Południowa Kalifornia, w tym okolice LA, walczy z potężnym żywiołem od wtorku. Bilans ofiar i strat wciąż rośnie.

Anthony Hopkins, John Goodman, Jamie Lee Cutris czy Paris Hilton - to część aktorów i celebrytów, którzy mieszkali w Pacific Palisades lub innych dzielnicach Los Angeles. Ich posiadłości - podobnie, jak setki innych domów - doszczętnie zniszczył szalejący od wtorku pożar.

Pożary w południowej Kalifornii zabiły już pięć osób i zniszczyły ponad 1100 budynków - informuje "The Los Angeles Times". Sytuacja sparaliżowała życie lokalnej społeczności, powodując zamknięcie szkół oraz wstrzymanie lotów i wydarzeń publicznych.

W Kalifornii doszło do tragicznego wypadku lotniczego. Niewielki samolot uderzył w magazyn w pobliżu lotniska w Fullerton, powodując śmierć dwóch osób i raniąc 18 innych.

W sobotę na kalifornijskiej stacji benzynowej przy West Street w Woodland, na przedmieściach Sacramento, doszło do niespodziewanej tragedii. 2-letnie dziecko zostało potrącone i zabite przez samochód dostawczy. Za kierownicą siedział 3-latek.