Napisał list do prezydenta. "Zatrzymanie Ryby kwestią czasu"

Policja wie, gdzie przebywa Piotr Ryba. Mężczyzna jest od 5 lat poszukiwany w związku z aferą gruntową. Teraz pojawiła się szansa, że wkrótce stanie przed sądem.

policja, radiowóz
policja, radiowóz
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | DarSzach
Justyna Lasota-Krawczyk

Jak przypomina "Rzeczpospolita", Piotr Ryba i Andrzej K. mieli być "załatwiaczami" w tzw. aferze gruntowej, związanej z odrolnieniem działek na Mazurach. Proces mężczyzn jest zawieszony od 2018 roku, wtedy zniknął Piotr Ryba, za którym wydano list gończy. Po ponad pięciu latach na nowo zwrócił na siebie uwagę służb, kierując list do prezydenta Andrzeja Dudy.

- Jesteśmy na jego tropie. Zatrzymanie jest kwestią czasu - powiedziała "Rzeczpospolitej" Katarzyna Nowak, nowa rzeczniczka KGP.

Piotr Ryba, były doradca Andrzeja Leppera, w liście do prezydenta wyraził pretensje, że nie został ułaskawiony jak Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, którzy zarządzili operację. Poszukiwany opowiedział też o tym, jak Andrzeja Leppera "zakwalifikowano do grupy przestępczej i objęto śledztwem i kontrolą operacyjną".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- W liście do prezydenta Piotr R. podaje "prawdy objawione", treści nieprawdziwe, wiedząc, że nikt z zewnątrz nie może ich zweryfikować. To człowiek niewiarygodny, był już skazany za inne przestępstwa, a dwukrotnie nieprawomocnie także w sprawie tzw. aferze gruntowej. Dlatego uciekł na tyle daleko, że nawet Interpol nie może go znaleźć - mówił "Rzeczpospolitej" mec. Michał Zuchmantowicz, adwokat Mariusza Kamińskiego.

Ryba jest poszukiwany przez Interpol za nadużycia finansowe. Mimo to bryluje w mediach i gra służbom na nosie, co, zdaniem dziennikarzy, może wskazywać na to, że przebywa w kraju, z którym Polska nie ma podpisanych umów o ekstradycji.

- Mam sporadyczny kontakt z klientem. Nie wiem, co robi. Na jego miejscu chciałbym zakończyć ten proces. Większość obaw, które mu towarzyszyły, już minęła - powiedział dziennikowi mec. Wojciech Wiza, adwokat Piotra Ryby.

Piotr Ryba w latach 2005-2007 był doradcą medialnym Andrzeja Leppera. To jeden z głównych bohaterów afery gruntowej z 2007 roku. Wraz z Andrzejem K. mieli oferować za 2,7 mln zł odrolnienie ziemi na Mazurach. CBA przygotowała prowokację, która miała dowieść korupcji w ministerstwie rolnictwa. To właśnie za przekroczenie uprawnień podczas przygotowania akcji CBA Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali skazani i trafili na dwa tygodnie do więzienia.

Piotr Ryba został skazany za powoływanie się na wpływy w ministerstwie rolnictwa. Wyroki jednak uchylono, a trzeci proces utknął w 2018 roku, kiedy Ryba przestał pojawiać się w sądzie. Wystawiono za nim list gończy, a następnie czerwoną notę Interpolu. Do tej pory procesu nie wznowiono.

Źródło: "Rzeczpospolita", WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (69)