Tragedia w Kiełpinie. Jedna z ofiar to lekarz z Warszawy

Jedną z ofiar z Kiełpinia na Mazowszu jest przyjmujący w Warszawie lekarz ginekolog, Wojciech B. - ustaliła Wirtualna Polska. Po tragedii we wsi jest bardzo duże poruszenie, a w związku ze sprawą zatrzymany został nastolatek.

Rodzinna tragedia w Kiełpinie
Rodzinna tragedia w Kiełpinie
Źródło zdjęć: © WP | md
Mateusz Dolak

09.08.2022 | aktual.: 09.08.2022 20:09

Jak informowaliśmy wcześniej, w poniedziałek wieczorem w domu jednorodzinnym w Kiełpinie przy ulicy Ogrodowej odkryto dwa ciała.

O sprawie jako pierwsze poinformowało radio RMF FM, które podało, że ofiary to małżonkowie w wieku 42 i 50 lat. Sprawę zgłosił ojciec mężczyzny, który miał odwiedzić małżeństwo po tym, jak nie było z nimi kontaktu.

Policja zatrzymała nastoletniego syna ofiar, ale na razie nie wiadomo, jaki jest jego związek ze sprawą. Chłopak miał zniknąć kilka dni temu, obecnie przebywa w izbie dziecka. Zapewniono mu opiekę psychologiczną.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Spokojna rodzina"

Mieszkańcy Kiełpina są wstrząśnięci. Odkąd w domu przy ulicy Ogrodowej pojawiły się służby - we wsi mówi się tylko o tym. - Nie wierzę, przecież to jest tak spokojne miejsce. Co najwyżej dochodzi tu do kolizji czy niewielkich pożarów. Nie znałam tej rodziny, ale to straszne, co się wydarzyło - mówi nam jedna ze spotkanych w okolicy osób.

Najbliżsi sąsiedzi nie chcą się wypowiadać albo twierdzą, że nie znali małżeństwa. Wirtualna Polska dotarła jednak do informacji, że jedną z ofiar jest lekarz ginekolog pracujący w Centralnym Szpitalu Klinicznym MSWiA w Warszawie i w jednej w prywatnych klinik w dzielnicy Bemowo. Doniesienia potwierdziły nam trzy niezależne od siebie źródła.

- Znaliśmy się od dziecka, do Kiełpina wprowadził się jeszcze z rodzicami, w wieku nastoletnim. Potem założył swoją rodzinę. Oni tu tylko mieszkali, codziennie dojeżdżali do pracy do Warszawy. Nie dochodzi do mnie to, że jego syn może mieć związek ze sprawą. To niemożliwe. Mogę zapewnić, że to była bardzo spokojna rodzina - mówi nam znajoma rodziny, która poprosiła o anonimowość.

Z nieoficjalnych ustaleń Wirtualnej Polski wynika, że nastoletni syn małżeństwa był uczniem pierwszej klasy liceum w Łomiankach.

Do momentu publikacji tego artykułu policja i prokuratura nie podały szczegółów zdarzenia. - Trwają czynności - stwierdziła prok. Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka warszawskiej Prokuratury Okręgowej.

Mateusz Dolak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (190)