Lew-Starowicz: Połamane łóżko? Nie jestem zaskoczony

Internet huczy o seksaferze posła Stefana Niesiołowskiego. Teraz sprawę skomentował seksuolog prof. Zbigniew Lew-Starowicz. - Ma dużo cech męskich - powiedział o polityku opozycji.

Prof. Zbigniew Lew-Starowicz
Źródło zdjęć: © WP.PL
Patryk Osowski

Prokuratura Krajowa twierdzi, że poseł PSL-UED Stefan Niesiołowski przyjmował usługi seksualne w zamian za załatwianie intratnych zleceń w państwowych instytucjach.

Sprawa jest szeroko komentowana w internecie. Portal politykawsieci.pl poinformował, że hasztag "Niesiołowski" ma na Twitterze zasięg ponad 12 mln, a na temat wywoływano ponad 40 tysięcy razy.

- Nic nie wiem o tym człowieku. Wiem, że to katolik, ale to jeszcze nic nie znaczy. Kilka razy widziałem natomiast w telewizji jego wystąpienia w Sejmie - przyznał psychiatra, psychoterapeuta i ekspert z zakresu seksuologii prof. Zbigniew Lew-Starowicz w rozmowie z onet.pl.

- Pamiętam jego riposty. Cięte, ostre. Nie dzielił włosa na czworo. Potrafił odważnie mówić. Wyglądało na to, że ma dużo cech męskich - dodał.

Seksuolog przyznał, że medialne doniesienia o "zarwanym łóżku", pisaliśmy o tym TUTAJ, zupełnie go nie zaskoczyły. Stwierdził, że w życiu widział już niejedno połamane łóżko.

Lew-Starowicz zaznaczył, że "władza działa na mężczyznę jak afrodyzjak, i mocno go dowartościowuje".

- Jest dzięki władzy podziwiany, doceniany, cieszy się większym szacunkiem. I rosną wtedy jego potrzeby seksualne. Wiadomo, że mężczyźni, którzy są przegrani, np. stracili firmę, pracę czy majątek, mają spadek popędu. A ci, którzy właśnie osiągnęli sukces, to mają wzrost - podkreślił.

"On by non stop to robił jakby mógł"

Jak ustaliła Wirtualna Polska, biznesmeni którzy mieli "sprezentować" posłowi Stefanowi Niesiołowskiemu prostytutki, mieli dostawać intratne kontrakty na dostawy do Zakładu Chemicznego w Policach. Żaden z nich nie był związany z branżą chemiczną lecz gastronomiczną.

Przedsiębiorców, którzy mieli spełniać zachcianki polityka, wybujałe potrzeby parlamentarzysty z czasem zaczęły irytować. Wirtualna Polska dotarła do nagranych przez służby rozmów. Co na nich słychać?

– Przesadza, kur… Przesadza no, kur… Bez przesady, ja pierd… On to kur…by non stop to robił jakby mógł – irytował się jeden z biznesmenów.

– Ale jaki on jurny jest, nie? – odpowiadał drugi.

– Daj spokój, to zboczenie jest, a nie jurność (…) Wiesz, on to naprawdę przesadza, no jeszcze oprócz tego on mnie pyta, czy ty możesz albo coś takiego, on żąda wręcz – dodawał pierwszy.

Źródło: Onet, WP

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Wypadek polskiego autokaru w Austrii. Tragiczne doniesienia
Wypadek polskiego autokaru w Austrii. Tragiczne doniesienia
Szef MON o strategii Trumpa. "Nie może ponieść porażki"
Szef MON o strategii Trumpa. "Nie może ponieść porażki"
Paweł S. małym świadkiem koronnym. "Składa obszerne wyjaśnienia"
Paweł S. małym świadkiem koronnym. "Składa obszerne wyjaśnienia"
Atak psów pod Zieloną Górą. Miały być szkolone dla policji
Atak psów pod Zieloną Górą. Miały być szkolone dla policji
Śmigłowiec LPR na miejscu. 19-latek w wypadku miał ogromne szczęście
Śmigłowiec LPR na miejscu. 19-latek w wypadku miał ogromne szczęście
Akty oskarżenia wobec Wosia i Mateckiego. Prokurator zapowiada
Akty oskarżenia wobec Wosia i Mateckiego. Prokurator zapowiada
Auto doszczętnie zniszczone. 19-letni kierowca wyszedł baz szwanku
Auto doszczętnie zniszczone. 19-letni kierowca wyszedł baz szwanku
Nieobowiązkowe szkolenia wojskowe. Wśród posłów chętnych nie brakuje
Nieobowiązkowe szkolenia wojskowe. Wśród posłów chętnych nie brakuje
Tragedia w Pudliszkach. 77-latek nie żył od dwóch tygodni
Tragedia w Pudliszkach. 77-latek nie żył od dwóch tygodni
Szukała kobiet w trudnej sytuacji i oferowała pracę. Resztę robili oni
Szukała kobiet w trudnej sytuacji i oferowała pracę. Resztę robili oni
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Dziennikarz latał dronem nad obiektami wojskowymi. Nikt nie reagował
Dziennikarz latał dronem nad obiektami wojskowymi. Nikt nie reagował