Koronawirus. Czechy. Dramatyczna sytuacja. Padł kolejny rekord zakażeń
Czeski rząd wprowadził stan wyjątkowy oraz liczne ograniczenia. Mimo to sytuacja jest coraz bardziej dramatyczna. Odnotowano kolejny dobowy rekord: ponad 9 tys. nowych przypadków zakażeń koronawirusem.
16.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:11
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ministerstwo zdrowia Czech poinformowało w piątek o 9721 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem.
Obecnie zakażonych jest w Czechach 84 430 osób, 2 920 spośród nich wymaga hospitalizacji. Stan 543 pacjentów oceniany jest jako ciężki.
Koronawirus. Czechy. W październiku więcej zakażonych niż podczas całej epidemii
Od wybuchu epidemii koronawirusa w Czechach zakaziło się koronawirusem 149 000 osób. Ponad połowa z nich - 78 251 osób - zakaziło się SARS-CoV-2 w październiku.
Zmarło łącznie 1230 osób chorych na COVID-19, z czego 559 od początku miesiąca. W ciągu ostatniej doby zmarły 24 osoby.
Liczba hospitalizowanych wzrosła w październiku o prawie 1900 osób. Zaczyna brakować dla nich miejsc. To sprawiło, że podjęto decyzję o budowie szpitali polowych.
W czasie weekendu wojsko ma rozpocząć budowę takiego szpitala na 500 osób w centrum wystawowym w Pradze. Klinika ma zacząć funkcjonować w ciągu 10 dni. Dodatkowe łóżka w szpitalach zaoferowały Czechom niemieckie landy: Bawaria i Saksonia.
Koronawirus. Czechy. Najgorzej w powiecie pilzneńskim
W ciągu ostatnich 7 dni najwyższy wzrost zakażeń na 100 tys. mieszkańców - około 610 - odnotowano w powiecie pilzneńskim na zachodzie kraju. Wysokie wzrosty - 607 - wciąż są w Uherskim Hradisztie na Morawach oraz w Libercu na północy Czech, gdzie na 100 tys. mieszkańców przybyły 553 przypadki w ciągu tygodnia.
W Czechach obowiązuje stan wyjątkowy oraz liczne ograniczenia. Szkoły od podstawowych po wyższe przeszły na naukę zdalną. Nieczynne są bary i restauracje. Zakazano organizowanie imprez kulturalnych i sportowych. Obowiązuje zakaz gromadzenia się powyżej 6 osób.
Na Facebooku rozpowszechniany jest apel grupy akademików, którzy wzywają Czechów do "indywidualnego lockdown-u”, czyli pozostawania w domach i wychodzenia z nich jedynie w najbardziej pilnych przypadkach. Apelują także o konsekwentne noszenie maseczek.