Kontrole na granicy z Polską? Szef niemieckiego MSW pisze do Kamińskiego
Minister spraw wewnętrznych Niemiec Horst Seehofer napisał list do szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego, w którym zaproponował mu organizację wspólnych patroli na granicy polsko-niemieckiej. Od sierpnia do Niemiec przez granicę z Polską dostało się 4,5 tys. nielegalnych migrantów.
Oficjalny list w sprawie obecnej sytuacji na granicy polsko-niemieckiej Horst Seehofer skierował do Mariusza Kamińskiego w poniedziałek. Jego treść opublikowało polskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.
"W obliczu stojących przed nami wspólnych wyzwań uważam za rozsądne dalsze odczuwalne wzmocnienie - poniżej progu tymczasowego przywrócenia kontroli granic wewnętrznych - naszych sprawdzonych wspólnych patroli polskiej i niemieckiej Służby Granicznej na granicy polsko-niemieckiej" - napisał szef niemieckiego MSW.
Seehofer podkreślił, że wspólne patrole powinny być "prowadzone na bazie polsko-niemieckiej umowy o Policji przede wszystkim na terytorium Polski". Wskazał jednocześnie, że ochrona granicy z Białorusią stanowi obecnie duże obciążenie dla polskich pograniczników, dlatego też niemiecki resort spraw wewnętrznych proponuje znaczne zwiększenie liczby funkcjonariuszy Policji Federalnej w obrębie granicy polsko-niemieckiej.
Zobacz też: KE ostrzega Polskę. Reakcja europosłanki PiS
Kryzys na granicy. Szef niemieckiego MSW dziękuję Polsce
W liście czytamy również, że Niemcy są w stanie zapewnić Polsce wsparcie logistyczne m.in. przy zakwaterowaniu migrantów. Seehofer uważa, że polskie władze powinny poprosić o wsparcie Fronteksu, czyli Europejskiej Agencji Straży Granicznej i Przybrzeżnej.
"Pragnę raz jeszcze serdecznie podziękować Panu za wsparcie w tym względzie oraz za sprawdzoną i niezmiennie konstruktywną współpracę Służb Granicznych naszych państw" - zaznaczono w liście.
Kontrole na granicy z Polską? Duda rozmawiał z prezydentem Niemiec
Na temat kryzysu migracyjnego wypowiedział się w poniedziałek prezydent Andrzej Duda, który rozmawiał w tej sprawie ze swoim niemieckim odpowiednikiem Frankiem-Walterem Steinmeierem. Podczas konferencji pasowej w Wilnie Duda poinformował, że Steinmeier wyraźnie podkreślił, iż Niemcy nie planują wprowadzenia kontroli na granicy polsko-niemieckiej. Doniesienia w tej sprawie opublikował wcześniej niemiecki "Bild".
- Pan prezydent powiedział mi, że absolutnie żadnego takiego sygnału od żadnego z poważnych niemieckich polityków nie słyszał, i w ogóle nie słyszał o tym, żeby tego typu poważne rozważania były po stronie niemieckiej prowadzone - oświadczył polski prezydent. Wyjaśnił, że "jeżeli ktoś się obawia, że Niemcy szykują się na coś takiego", to po rozmowie z niemieckim prezydentem, on może "takie obawy całkowicie rozwiać".
Dodał, że "jeżeli natomiast zaprosimy do obecności na naszej granicy, to goście będą mile widziani". - Chcę zaznaczyć jedno: pomoc w fizycznej ochronie granicy dzisiaj nie jest nam potrzebna. My się z tego obowiązku wywiązujemy i o pomoc w tym zakresie się nie zwracaliśmy" - powiedział Andrzej Duda.
Przeczytaj również: Kryzys migracyjny na granicy. Przydacz zapowiada sankcje wobec Białorusi