Trwa ładowanie...
10-04-2011 10:45

Komorowski: to jest najpiękniejszy pomnik

W Kwaterze Smoleńskiej na Wojskowych Powązkach, z udziałem przedstawicieli najwyższych władz, odbyła się uroczystość upamiętniająca pierwszą rocznicę katastrofy pod Smoleńskiem. Odbyła się modlitwa ekumeniczna, odczytano nazwiska ofiar katastrofy, najważniejsze osoby w państwie złożyły wieńce. - Minął rok od katastrofy smoleńskiej; z tej perspektywy można zobaczyć ogrom dramatu i bólu, który przejął państwo polskie i naród. Najpiękniejszym pomnikiem, jaki można by wystawić dla uczczenia pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej, jest pomnik wspólnoty - mówił prezydent Bronisław Komorowski.

Komorowski: to jest najpiękniejszy pomnikŹródło: PAP
dpwbpuk
dpwbpuk

Przed Pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej wieńce złożyli i zapalili znicze: delegacja rodzin ofiar, prezydent Bronisław Komorowski, marszałkowie sejmu i senatu Grzegorz Schetyna i Bogdan Borusewicz oraz premier Donald Tusk.

W imieniu korpusu dyplomatycznego wieniec złożył nuncjusz apostolski w Polsce arcybiskup Celestino Migliore. W imieniu narodu rosyjskiego wieniec złożył ambasador Federacji Rosyjskiej w Polsce Aleksandr Aleksiejew. Wieńce złożyli również szef Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek oraz prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Wcześniej spiker odczytał imiona, nazwiska oraz pełnione funkcje wszystkich 96 ofiar katastrofy. Wyczytywanie rozpoczęto od nazwiska prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki Marii oraz ostatniego prezydenta Polski na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego. Pozostałe nazwiska odczytano w kolejności alfabetycznej. Po zakończeniu wyczytywania nazwisk oddano trzy salwy honorowe. Następnie odegrano sygnał: "Śpij kolego".

"Wielu z nas zawalił się świat"

- To już rok, to minął już cały rok od tego momentu, gdy wielu z nas, gdy wielu z obecnym tutaj na warszawskich Powązkach zawalił się świat. Bo minął rok od katastrofy na lotnisku w Smoleńsku, gdzie w drodze na uroczystości w Katyniu zginęło 96 naszych rodaków, z panem prezydentem Lechem Kaczyńskim na czele - podkreślił prezydent.

dpwbpuk

Komorowski dodał, że z perspektywy roku można zobaczyć ogrom dramatu i bólu, który przejął państwo polskie i naród. - Trzeba z tej perspektywy widzieć także 96 dramatów, które dotknęły rodziny ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. Trzeba z perspektywy roku widzieć to, co jest wielkie, piękne, co także strasznie bolało, a także zobaczyć z tej perspektywy rzeczy mniej istotne, jakimi są podziały, czasami spory, czasami konflikty - zaznaczył prezydent.

Prezydent Bronisław Komorowski powiedział podczas uroczystości na Wojskowych Powązkach, że najpiękniejszym pomnikiem, jaki można by wystawić dla uczczenia pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej, jest "pomnik wspólnoty" oraz kontynuowanie marzeń i pasji, tych którzy zginęli.

Podczas uroczystości przy pomniku upamiętniającym ofiary katastrofy smoleńskiej Komorowski powiedział, że "musimy sobie sami zadać pytanie, ile potrafiliśmy w ciągu tego roku ocalić z tego szczególnego nastroju żałoby ogólnonarodowej, ile zdołaliśmy zachować, dla budowy poczucia wspólnoty nas wszystkich".

"Najpiękniejszym pomnikiem - pomnik wspólnoty"

- Najpiękniejszym ze wszystkich pomników, które można by postawić, jest pomnik właśnie wspólnoty, budowanej także w oparciu o dramat przeżycia, o szczególny nastrój żałoby narodowej i o poczucie tego, że wszyscy razem mamy jeszcze bardzo wiele do zrobienia w imię pamięci o tych, którzy odeszli rok temu - powiedział prezydent.

dpwbpuk

Ponadto - mówił Komorowski - "jednymi z piękniejszych pomników, które moglibyśmy razem wystawić, jest wspólna dbałość o to, aby ci, którzy zginęli ze swoimi marzeniami, ze swoimi pasjami, znaleźli kontynuatorów, znaleźli tych, którzy zadbają o kontynuację ich pasji, ich marzeń, ich nadziei na przyszłość".

"Rok temu runął nasz świat"

Rok temu 10 kwietnia 2010 roku runął nasz świat, w jednym momencie zastygł czas (...). A tymczasem, znowu przyszła wiosna i toczy się codzienne życie - mówiła na warszawskich Powązkach Jolanta Przewoźnik, wdowa po Andrzeju Przewoźniku.

- Wstrząs, który przeżyliśmy zmienił życie naszych rodzin - podkreśliła wdowa po sekretarzu Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, który zginął pod Smoleńskiem.

dpwbpuk

- Dziś pragniemy tylko żyć w spokoju, godnie, to chyba dobry plan na przyszłość. W naszych domach zostanie jednak już na zawsze puste miejsce przy stole, a na cmentarzu grób z zapalonym światełkiem i słowa modlitwy wypowiadane w cichości serca - mówiła Przewoźnik.

- Coraz więcej też w nas przeszłości i coraz więcej wspomnień, czasami z trudem przebijają się przez pokłady bólu - powiedziała wdowa. - Powraca obraz naszych bliskich, ich pełne blasku spojrzenie, ciepło uśmiechu i czułość wyciągniętej dłoni - dodała.

Przewoźnik podkreśliła, że przyszłość i przeszłość nie jest utrwalona niczym przywołująca wspomnienia fotografia. - Przeszłość nie jest też złotą sztabą, którą możemy zakopać w ziemi i nietkniętą wydobyć po latach - zauważyła.

dpwbpuk

Jak zaznaczyła przeszłość jest obecna tylko o tyle, o ile żyje w teraźniejszości i trwa w naszej pamięci. - Czy ślady naszych bliskich zapiszą się w pamięci żyjących, czy będą je potrafiły odczytać przyszłe pokolenia? - pytała.

Przewoźnik podkreśliła, że rodziny ofiar katastrofy w tym strasznym dniu nie były same. - Chcę podziękować wszystkim za to poczucie wspólnoty od pierwszych chwil po katastrofie, za wyrazy jedności, które dawały nam siłę. Dziękuję za wszystkie te słowa i gesty, które pozwalały nam przetrwać ból i odzyskać wiarę w sens życia - mówiła.

Pozostaje odpowiedzialność za dziedzictwo, które pozostawiły po sobie ofiary katastrofy smoleńskiej; nie możemy ich zawieść. Odeszli, lecz stale są blisko, odeszli, ale żyją w swoich dziełach - powiedziała Jolanta Przewoźnik, wdowa po sekretarzu Rady Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzeju Przewoźniku.

dpwbpuk

Jak podkreśliła, pozostaje odpowiedzialność "za dziedzictwo, które po sobie pozostawili". Dodała, że rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej wierzą, że w dziele zachowania i kontynuacji tego dziedzictwa nie zostaną sami. - Nie wolno przecież zmarnować i zaprzepaścić ich dokonań - zaznaczyła.

- Kochali Polskę za to tylko, że jest, kochali życie za to, że jest. Niech pamięć o nich nie zaginie. Ani polskie państwo, któremu tak ofiarnie służyli, ani my nie możemy iść zawieść - powiedziała Przewoźnik.

- Nadzieja to piękne słowo i chociaż dziś nie odczuwamy jeszcze w pełni jego znaczenia, wierzymy, że nadejdzie taki czas, gdy na nowo odkryjemy jego sens - mówiła wdowa po Andrzeju Przewoźniku.

dpwbpuk

Po zakończeniu oficjalnej części uroczystości hołd ofiarom katastrofy oddały rodziny.

Pomnik upamiętniający 96 ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem znajduje się u wylotu Alei Profesorskiej. Ma formę bloku białego granitu przełamanego na dwie zapadające się w ziemię części, umieszczonego na ciemnej nawierzchni pomiędzy dwoma rzędami nagrobków z czarnego granitu.

Część głównej białej bryły jest umieszczona nad mogiłą, w której pochowane są spopielone szczątki 12 ofiar katastrofy. Na ścianach, które powstały w wyniku przełamania bryły, umieszczono napis: "Pamięci 96 ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010. Oddali życie w służbie ojczyzny w drodze na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej" oraz listę ofiar.

dpwbpuk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dpwbpuk
Więcej tematów