Narzeka na emeryturę. "Ojczyzna nie rozpieszcza"
Andrzej Duda zdradził, ile będzie dostawał emerytury po odejściu z Pałacu Prezydenckiego. Stwierdził, że nie są to "bardzo wygórowane pieniądze". - Zawsze to mówiłem, że ojczyzna byłych prezydentów nie rozpieszcza - wtóruje mu były prezydent Bronisław Komorowski.
Prezydent Andrzej Duda w rozmowie z Kanałem Zero powiedział, że jak przejdzie na emeryturę, to będzie otrzymywał ok. 11-12 tys. zł.
- Nie są to, powiedzmy, bardzo wygórowane pieniądze, biorąc pod uwagę odpowiedzialność, jaką trzeba było ponosić przez te lata sprawowania prezydentury i na to, że pobiera to świadczenie w tej chwili trzech ludzi w Polsce - przyznał.
Ocenę Dudy popiera były prezydent Bronisław Komorowski. - Zawsze to mówiłem, że ojczyzna byłych prezydentów nie rozpieszcza i mogę to powiedzieć jeszcze raz - czytamy w "Fakcie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprawa Błaszczaka. Fogiel: to wyraz wściekłości i frustracji
"Nikomu w Sejmie ten temat nie pasuje"
Podkreślił, że premierzy zazwyczaj np. idą do europarlamentu lub do europejskich instytucji, by "dorobić". - Natomiast prezydentom nie bardzo wypada jechać do Parlamentu Europejskiego, czy na inne synekury - stwierdził.
Komorowski w wywiadzie dodał, że nadal pracuje. - Wszyscy pracujemy, zarabiamy pieniądze na różnych wydarzeniach.
Komorowski nie widzi jednak szans na zmianę prezydenckiej emerytury, gdyż "nikomu w Sejmie ten temat nie pasuje".
Czytaj więcej:
Źródło: "Fakt"