"Niszczą nasz dorobek". Kaczyński rzuca oskarżeniami
- Sukces tej wielkiej koalicji, która powstała przeciwko nam, opiera się na kłamstwie - powiedział Jarosław Kaczyński na konwencji samorządowej PiS w Przysusze (woj. mazowieckie). - Niszczą nasz dorobek - dodał, atakując rząd rząd Donalda Tuska.
05.04.2024 | aktual.: 05.04.2024 18:35
Wybory samorządowe już 7 kwietnia. W Przysusze (woj. mazowieckie) odbyła się w piątek konwencja Prawa i Sprawiedliwości. Już na samym początku głos zabrał Jarosław Kaczyński.
- Wygraliśmy poprzednie wybory, byliśmy najlepsi, uzyskaliśmy najwięcej głosów, ale władze przejęli inni. Dziś niezwykle ważne jest to, żeby Polacy poodejmowali decyzje rozsądne, a one muszą być podejmowane przez fakty - rozpoczął lider PiS.
Jak przekonywał, "fundamentem demokracji jest prawda i dotrzymywanie słowa". - Można powiedzieć, że demokracja to dotrzymywanie słowa. To, co powiedzą ci, którzy starają się o poparcie w trakcie wyborów, musi być zrealizowane. Jeśli nie jest zrealizowane, to znaczy, że mamy do czynienia z kłamstwem, a to jest zaprzeczenie demokracji - mówił Kaczyński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kaczyński o komisjach śledczych: szukają zwierzyny
Kaczyński stwierdził też, że "sukces tej wielkiej koalicji, która powstała przeciwko nam, opiera się na kłamstwie" - Pierwsze z nich dotyczy nas, tego, jacy jesteśmy i co robiliśmy, kiedy byliśmy przy władzy. Drugie kłamstwo odnosi się do tego wszystkiego, co zapowiadali podczas kampanii wyborczej - kontynuował prezes PiS.
Kaczyński ironizował, że "mieliśmy wprowadzać dyktaturę, dokonywać ogromnych nadużyć". - Krzyczano o inwigilacji, o sprawach, które sami wiedzieliśmy, że są całkowicie wymyślone. Potrafili wmówić społeczeństwu, że to jest prawda. Teraz odgrywa się przez media ponura farsa komisji śledczych. Trwa poszukiwanie - jak na polowaniu - zwierzyny, której nie ma - ocenił polityk.
Krytykując koalicję rządzącą, oznajmił, że "my jesteśmy z innego świata, z innej kultury ". - Nie mamy prawa się zbliżać do tego świata, w którym oni żyją. (…) Niszczą nasz dorobek, który jest warty uznania - powiedział szef Prawa i Sprawiedliwości.
"Pokażmy im żółtą kartkę"
- My chcemy dobrego życia Polaków, to jest nasz cel. Jeżeli prowadziliśmy wielką politykę społeczną, jeżeli obniżaliśmy podatki, podwyższaliśmy pensje, podejmowaliśmy te wielkie wysiłki dot. życia w Polsce lokalnej, to właśnie po to, żeby wyrównywać szanse - przekonywał Kaczyński.
Zachęcając do głosowania w niedzielnych wyborach samorządowych, Kaczyński ocenił, że "mamy szansę, żeby pokazać tej władzy żółtą kartę". - Chciałoby się powiedzieć czerwoną, ale to dopiero w prezydenckich, a później w parlamentarnych - dodał.
W trakcie wystąpienia prezes PiS przestrzegał też przed wprowadzeniem euro. - To będzie dopiero uderzenie w stopę życiową. To wszystko, co oni (rządzący - red.) robią, to jest uderzenie w nasze szanse rozwojowe, ale euro to będzie najcięższe uderzenie - mówił były wicepremier.
Przeczytaj również: