Kaczyński przyznał się w wywiadzie. W PAP go ocenzurowano
Jarosław Kaczyński przyznał się, że dzwonił do prezesa TVP Mateusza Matyszkowicza o 3 w nocy. Prezes PiS myślał, że wyłączono sygnał telewizji. Okazało się, że nie przestroił telewizora. Prezes przyznał się do tego w wywiadzie dla radia WNET. Omówienie rozmowy znalazło się w PAP, jednak agencja pominęła ten fragment.
23.12.2023 | aktual.: 23.12.2023 10:24
Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla radia Wnet mówił o zmianach w mediach publicznych, których dokonał minister Sienkiewicz. - Obserwujemy istotny element procesu pozbawiania Polski suwerenności - mówił prezes PiS i wymieniał, że "to, co się dzisiaj dzieje w mediach publicznych, nie jest bardzo dalekie od tego, co wydarzyło się w stanie wojennym" - Cel jest mniej więcej ten sam - oceniał.
Kaczyński został zapytany w wywiadzie, czy to, co wydarzyło się w mediach publicznych było zaplanowane. - To na pewno było zaplanowane, bo różnego rodzaju operacje, w szczególności na Woronicza wskazują na takie bardzo precyzyjne zaplanowanie tych operacji. W szczególności przejęcie emisji, ale także wiele innych przedsięwzięć - odpowiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Jeżeli chodzi o inne elementy tego planu, to część odbiorców telewizji naziemnej straciła możliwość odbioru. Sam do takich należę - podkreślił Kaczyński.
Prezes miał zapewne na myśli zmiany w standardzie nadawania kanałów TVP w telewizji naziemnej. Inni nadawcy z DVB-T na DVB-T2 przeszli w 2022 roku. Widzowie, którzy nie dostosowali odbiorników mogli więc oglądać tylko kanały państwowe.Jednak i one zniknęły, gdy zmienił się standard nadawania. Było to w podobnym czasie, kiedy nastąpiły zmiany kadrowe w TVP i zawieszono nadawanie TVP INFO.
Dzwonił do prezesa o 3 w nocy
Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla radia Wnet potwierdził, że nie dokonał zmian w telewizorze. Kaczyński przyznał się, że dzwonił w tej sprawie do prezesa TVP o 3 w nocy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kaczyński dla Radia Wnet: Tusk idzie w stronę utraty przez Polskę niepodległości na rzecz Berlina
- Kiedy wróciłem parę dni temu z Krakowa o trzeciej w nocy i otworzyłem telewizor, zobaczyłem, że nie ma sygnału, zadzwoniłem do jednej osoby, potem do drugiej, a potem do samego prezesa Telewizji Polskiej Matyszkowicza, czy to już, czy to sposób, który został zastosowany w stanie wojennym. [...] Okazało się, że to tylko mój błąd, że nie dokonałem odpowiednich zmian w moim telewizorze - powiedział Kaczyński.
Co ciekawe, w skrócie wywiadu, który pojawił się w depeszy Polskiej Agencji Prasowej pominięto ten fragment.
Czytaj też: