Jarosław Gowin zerwał z PiS. Ziobro stawia nowe warunki
Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita" doszło do kolejnego spotkania liderów PiS i Polski Razem. Rozmowy zakończyły się fiaskiem. Z kolei Zbigniew Ziobro zaproponował nowe porozumienie z Jarosławem Kaczyńskim.
To kolejne spotkanie Gowina i Kaczyńskiego w ostatnich dniach. Lider Polski Razem był przekonany, że po nim nastąpią negocjacje zakończone podpisaniem porozumienia o wyborczej współpracy. Tak się jednak nie stało.
Jarosław Gowin w TVP Info powiedział, że ideę zjednoczenia prawicy nadal uważa za bardzo trafną. - Tylko obóz zjednoczonej prawicy jest w stanie odsunąć od władzy Donalda Tuska i koalicję rządzącą – mówił. Szef Polski Razem dodał jednak, że w tej sprawie "warto dać sobie trochę czasu".
- Jesteśmy nadal gotowi na rozmowy i taka współpraca jest nadal możliwa - podkreślił. Według Gowina między politykami PiS istnieją rozbieżności co do chęci współpracy z Polską Razem. - Koledzy z PiS muszą najpierw między sobą ustalić, czego chcą. Tam istnieją chyba poważne rozbieżności dotyczące tego, czy w ogóle współpracować - ocenił.
Poszło o miejsca na listach i pieniądze
Jak nieoficjalnie dowiedział się "Newsweek", kością niezgody między Kaczyńskim a Gowinem okazały się miejsca na listach i pieniądze. Kaczyński zapowiedział, że wbrew wcześniejszym ustaleniom może zaoferować miejsca na sejmowych listach PiS jedynie Gowinowi i jego najbliższym współpracownikom.
Wycofał także swoją wcześniejszą zgodę na oddanie Polsce Razem niewielkiej części dotacji z budżetu państwa otrzymywanej przez PiS. Gowin w odpowiedzi wycofał swój udział w kongresie zjednoczeniowym.
Lider Polski Razem zapowiedział, że nie zjawi się na sobotniej konwencji, która była odbierana jako początek zjednoczenia środowisk prawicowych.
Zbigniew Ziobro proponuje nowe porozumienie
Według dziennika wiele wskazuje na to, że na konwencji nie będzie też lidera Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobro. Lider Solidarnej Polski wycofuje się z warunków, które postawił Jarosławowi Kaczyńskiemu w poniedziałek i proponuje nowe zasady porozumienia
"Rzeczpospolita" dotarła do listu, który Zbigniew Ziobro wysłał do prezesa PiS. Szef Solidarnej Polski nawiązuje w nim do poniedziałkowego spotkania, po którym Kaczyński wyjawił, że Ziobro przedstawił "zaporowe warunki".
Ziobro informuje w liście, że jego partia nie zamierza się ubiegać o najwyższe miejsca na ewentualnych wspólnych listach (od 1 do 4). "Proponujemy jedynie, by kandydaci SP otrzymali liczbę miejsc na listach wyborczych, proporcjonalną do poparcia uzyskanego w ostatnich wyborach do PE (które wynosiło 4%). Parytet 4% odnosiłby się również do wyborów samorządowych" - sugeruje.
Ziobryści stawiają też postulaty programowe, które miałyby być istotne dla nowej koalicji.