Izrael zaszczepił jedną trzecią swoich obywateli
Pierwsza dawka szczepionki trafiła już do jednej trzeciej obywateli Izraela. Tym samym kraj stał się światowym liderem szczepień przeciwko COVID-19.
Blisko jedna trzecia wszystkich mieszkańców kraju otrzymała pierwszą dawkę szczepionki w ciągu zaledwie sześciu tygodni. To wynik, jakiego nie udało się osiągnąć w żadnym innym kraju. Izrael jest także jedynym państwem, w którym zaleca się szczepienia kobiet w ciąży i młodzieży od lat 16.
Dwie dawki szczepionki przyjęło tam już ponad 1,6 miliona mieszkańców. Szczepionki przechowywane są w specjalnie wybudowanym obiekcie w pobliżu lotniska Ben Gouriona pod Tel Awiwem.
Ich dystrybucją zajmuje się izraelski producent leków - firma Teva, który przewozi je stamtąd do 400 punktów szczepień. Sprawną akcje szczepień ułatwia fakt, że w Izraelu każdy obywatel należy do państwowej kasy chorych. Pomaga to w precyzyjnym określeniu grupy osób, które powinny poddać się szczepieniu w pierwszej kolejności.
Szczepionka. Więcej dawek dla Izraela
Dzięki dobrze zorganizowanej służbie zdrowia, każdy obywatel Izraela dostaje we właściwym czasie wiadomość z zaproszeniem na szczepienie. W odróżnieniu od innych krajów, szczepionka jest tam podawana także osobom młodszym, jeśli pojawią się w centrum szczepień.
W tym tygodniu władze Izraela zdecydowały także o poddaniu sczepieniom także młodzieży między 16 a 18 rokiem życia, by umożliwić uczniom powrót do szkół i podejście do egzaminów maturalnych.
Izrael otrzymuje więcej szczepionek od firmy Pfizer, w zamian za dostęp do obszernej bazy danych prowadzonej przez kasy chorych. Pojawiają się także informacje, że izraelski rząd mógł zapłacić amerykańskiemu koncernowi dwukrotnie więcej za pojedynczą dawkę niż kraje Unii Europejskiej.
Zobacz także: Strajk Kobiet 29.01.2021. Rozmowa z Martą Lempart