Grecka gazeta "Dimokratia" poinformowała, że prezydent USA Donald Trump wydał rozkaz zamknięcia amerykańskiej bazy w Aleksandropolis. Kontrowersyjna i szeroko omawiana już za granicą decyzja, miała zapaść na wspólny wniosek Władimira Putina i prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana. Stany Zjednoczone nie wydały jeszcze w tej sprawie żadnego oświadczenia. Sprawa jest o tyle poważna, że baza była jak dotąd kluczowym punktem przerzutu amerykańskiej broni na Bałkany i do Europy Wschodniej, w tym dla walczącej z Rosją Ukrainy.
- Jest za wcześnie, aby jednoznacznie komentować tę decyzję — mówi gen. Bogusław Pacek, który w przeszłości pełnił m.in. funkcję doradcy NATO ds. reformy wojskowego systemu edukacyjnego Ukrainy. Niemniej jak podkreśla, każda tego typu zmiana wymaga dużej rozwagi.
Gen. Pacek: Jakiekolwiek zmany są niebezpieczne
- Dziś żyjemy w trudnym momencie. Wiemy, że Stany Zjednoczone zamierzają dokonać rekonstrukcji rozmieszczenia sił w różnych częściach świata. To niebezpieczne - ocenia emerytowany wojskowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Jesteśmy po złej stronie". Były minister mówi o "błędzie" Polski
Jak tłumaczy ekspert wojskowy, żyjemy w "sytuacji balansu" - równowagi, w ramach której siły USA są rozmieszczone również na terytorium państw NATO, a którą to należy utrzymywać, aby zapewnić bezpieczeństwo.
- Redukowanie sił amerykańskich powinno zostać zapowiedziane ze znacznym wyprzedzeniem przez administrację USA tak, aby w ich miejsce Europa mogła wysłać własne oddziały — mówi. Zdaniem generała, zupełnie inaczej sytuacja wyglądałaby, gdyby USA poinformowały np. rok wcześniej o zamiarze wycofania sił z europejskiego państwa.
- Europa nie jest na to gotowa. To wymaga czasu — ocenia ekspert. Podkreśla przy tym, że "Europa jest zaskoczona nową polityką USA".
- Przeniesienie sił z Europy do Afryki i przygotowanie ich do pełnych zdolności bojowych trwa sześć miesięcy. To daje wyobrażenie o wszelkich zmianach wprowadzanych w różnych państwach NATO — dodaje generał.
Paulina Ciesielska, dziennikarka Wirtualnej Polski