Groźny ruch Trumpa. Generał wyjaśnia, co to oznacza dla Europy

Według greckich mediów, pod wpływem przywódców Rosji i Turcji, Władimira Putina i Recepa Tayyipa Erdogana, Donald Trump miał wydać decyzję o wycofaniu sił amerykańskich i zamknięciu bazy w greckim Aleksandropolis. W rozmowie z Wirtualną Polską gen. Bogusław Pacek tłumaczy, co zmiany w rozmieszczeniu sił USA oznaczają dla dalszego bezpieczeństwa Europy.

Groźny ruch Trumpa. Generał wyjaśnia, co to oznacza dla EuropyDecyzja Trumpa miała zapaść na wniosek Putina i Erdogana
Źródło zdjęć: © East News
Paulina Ciesielska
23

Grecka gazeta "Dimokratia" poinformowała, że ​​prezydent USA Donald Trump wydał rozkaz zamknięcia amerykańskiej bazy w Aleksandropolis. Kontrowersyjna i szeroko omawiana już za granicą decyzja, miała zapaść na wspólny wniosek Władimira Putina i prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana. Stany Zjednoczone nie wydały jeszcze w tej sprawie żadnego oświadczenia. Sprawa jest o tyle poważna, że baza była jak dotąd kluczowym punktem przerzutu amerykańskiej broni na Bałkany i do Europy Wschodniej, w tym dla walczącej z Rosją Ukrainy.

- Jest za wcześnie, aby jednoznacznie komentować tę decyzję — mówi gen. Bogusław Pacek, który w przeszłości pełnił m.in. funkcję doradcy NATO ds. reformy wojskowego systemu edukacyjnego Ukrainy. Niemniej jak podkreśla, każda tego typu zmiana wymaga dużej rozwagi.

Gen. Pacek: Jakiekolwiek zmany są niebezpieczne

- Dziś żyjemy w trudnym momencie. Wiemy, że Stany Zjednoczone zamierzają dokonać rekonstrukcji rozmieszczenia sił w różnych częściach świata. To niebezpieczne - ocenia emerytowany wojskowy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Jesteśmy po złej stronie". Były minister mówi o "błędzie" Polski

Jak tłumaczy ekspert wojskowy, żyjemy w "sytuacji balansu" - równowagi, w ramach której siły USA są rozmieszczone również na terytorium państw NATO, a którą to należy utrzymywać, aby zapewnić bezpieczeństwo.

- Redukowanie sił amerykańskich powinno zostać zapowiedziane ze znacznym wyprzedzeniem przez administrację USA tak, aby w ich miejsce Europa mogła wysłać własne oddziały — mówi. Zdaniem generała, zupełnie inaczej sytuacja wyglądałaby, gdyby USA poinformowały np. rok wcześniej o zamiarze wycofania sił z europejskiego państwa.

- Europa nie jest na to gotowa. To wymaga czasu — ocenia ekspert. Podkreśla przy tym, że "Europa jest zaskoczona nową polityką USA".

- Przeniesienie sił z Europy do Afryki i przygotowanie ich do pełnych zdolności bojowych trwa sześć miesięcy. To daje wyobrażenie o wszelkich zmianach wprowadzanych w różnych państwach NATO — dodaje generał.

Paulina Ciesielska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie

Wymowny komentarz Sikorskiego nt. rezolucji USA w sprawie Ukrainy
Wymowny komentarz Sikorskiego nt. rezolucji USA w sprawie Ukrainy
Andrzej Duda zabiera głos po Radzie Bezpieczeństwa Narodowego
Andrzej Duda zabiera głos po Radzie Bezpieczeństwa Narodowego
MSZ Iranu wezwało polskiego charge d'affaires. Powodem słowa Sikorskiego
MSZ Iranu wezwało polskiego charge d'affaires. Powodem słowa Sikorskiego
Jest zarzut dla b. zastępcy komendanta stołecznej policji
Jest zarzut dla b. zastępcy komendanta stołecznej policji
Tusk zabiera głos po RBN. "Tylko Błaszczak nie zrozumiał"
Tusk zabiera głos po RBN. "Tylko Błaszczak nie zrozumiał"
Zełenski: Nie wolno nam o tym zapomnieć
Zełenski: Nie wolno nam o tym zapomnieć
Nowa inicjatywa Jakiego. Ulicami Warszawy ma przejść "wielki marsz"
Nowa inicjatywa Jakiego. Ulicami Warszawy ma przejść "wielki marsz"
Ani kroku wstecz. Szefowa KE stanowczo o warunkach dla Rosji
Ani kroku wstecz. Szefowa KE stanowczo o warunkach dla Rosji
Macron przyjechał do USA. Trwają rozmowy o Ukrainie
Macron przyjechał do USA. Trwają rozmowy o Ukrainie
Kraj na celowniku Rosji. Propaganda z Kremla działa
Kraj na celowniku Rosji. Propaganda z Kremla działa
Duda o projekcie nowelizacji ustawy: Nie uderzy we mnie
Duda o projekcie nowelizacji ustawy: Nie uderzy we mnie
Macron i Starmer chcą wpłynąć na Trumpa. Chcą, aby zrezygnował z rozmów
Macron i Starmer chcą wpłynąć na Trumpa. Chcą, aby zrezygnował z rozmów